Eksperci: projekt MF zmniejszy atrakcyjność spółek komandytowych
Zmiany zaproponowane przez Ministerstwo Finansów z pewnością zmniejszą atrakcyjność spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych - powiedzieli PAP eksperci podatkowi, komentując najnowszy projekt MF zakładający objęcie obu rodzajów spółek podatkiem CIT.
14.02.2013 | aktual.: 14.02.2013 19:05
Projekt Ministerstwa Finansów z 12 lutego br. zakłada, że podatek od dochodów płaciliby zarówno wspólnicy w takich spółkach, jak i sama spółka. Dziś podatek jest pobierany tylko raz - od wspólników.
Zdaniem Andrzeja Puncewicza, partnera w Taxand Polska, proponowane zmiany doprowadzą do zwiększenia obciążeń finansowych przedsiębiorców prowadzących działalność w formie spółek komandytowych lub komandytowo-akcyjnych. - Można oczekiwać, że zmniejszą one atrakcyjność prowadzenia działalności gospodarczej w formie spółek komandytowych, coraz częściej wykorzystywanej w ostatnich latach przez polskich przedsiębiorców - powiedział PAP Puncewicz.
- Ministerstwo zaproponowało wprawdzie mechanizm, który - w założeniu - ma prowadzić do eliminacji podwójnego opodatkowania, do którego dojdzie w momencie wypłaty zysków przez spółkę komandytową i komandytowo-akcyjną na rzecz komplementariusza, natomiast mechanizm ten z pewnością nie obejmie wszystkich stanów faktycznych.
Podkreślił, że plany opodatkowania CIT spółek komandytowo-akcyjnych były znane podatnikom od września 2012 r., kiedy opublikowano poprzedni projekt zmian w PIT i CIT. Pomysł opodatkowania podatkiem CIT spółek komandytowych jest zupełnie nową inicjatywą.
Na proponowane przez MF różnice w opodatkowaniu dwóch rodzajów wspólników w spółce komandytowej i komandytowo-akcyjnej zwrócił też uwagę Andrzej Nikończyk, partner w kancelarii Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy, przewodniczący Rady Podatkowej PKPP Lewiatan. - Ministerstwo Finansów ewidentnie chce rozróżnić opodatkowanie dwóch rodzajów wspólników w spółce komandytowej i komandytowo-akcyjnej w zależności od tego, czy ponoszą oni pełną odpowiedzialność - powiedział. Wyjaśnił, że komplementariusze, którzy odpowiadają za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem płaciliby podatek na poziomie spółki, ale mogliby odliczyć podatek zapłacony przez spółkę od własnego z tytułu dywidendy, więc de facto płaciliby go w wysokości, która nie powinna przekroczyć 19 proc. dochodu, chyba, że płaciliby podatek według skali i ich dochód byłby opodatkowany wyższą stawka, tj. 32 proc.
- Natomiast komandytariusze (w spółce komandytowo-akcyjnej - akcjonariusze) nie będą mieli możliwości odliczenia od własnego podatku, tego zapłaconego przez spółkę i w tym wypadku opodatkowanie dochodu wypracowanego w spółce byłoby dwukrotne, jak np. z tytułu udziału w sp. z ograniczoną odpowiedzialnością - dodał.
- Projekt MF rodzi też pytania o to, jak miałyby być opodatkowane inne kwestie, choćby sposób rozliczania strat ze spółki - powiedział Nikończyk.