Elektryczność w Polsce to wciąż luksus
W niektórych miejscowościach na przyłączenie do sieci czeka się nawet 540 dni - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Polska znowu w ogonie Europy. Tym razem chodzi o jakość dostaw energii. Polscy energetycy wyłączają prąd bez zapowiedzi częściej niż ich koledzy po fachu w innych krajach. Nieplanowana przerwa zdarza się nawet cztery razy w roku na 1,5 godziny - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Planowane przerwy zdarzają się rzadziej, bo dwa razy w roku. W takich jednak wypadkach skazywani jesteśmy nawet na cztery godziny ciemności. Oczywiście statystycznie.
Kolejny problem to przyłączanie do sieci. W niektórych firmach czeka się na to nawet 1,5 roku. Osobną sprawą jest oczekiwanie na założenie licznika - bywa, że zajmuje to... 20 dni.
"Dziennik Gazeta Prawna"/WP.pl