Embargo to za mało. "Wprowadźmy system kaucyjny na produkty z Ukrainy"
Trzeba wprowadzić system kaucyjny na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy - powiedział dzisiaj prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w Polubiczach Dworskich (Lubelskie). I to jest nasza pierwsza obietnica - podkreślił.
W niedzielę, podczas spotkania w Polubiczach Dworskich (Lubelskie) z członkami Zrzeszenia Producentów Owoców i Warzyw, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), Władysław Kosiniak-Kamysz, poinformował, że trzeba zatrzymać "niekontrolowany napływ zboża i innych produktów rolno-spożywczych z Ukrainy".
Nie wystarczy wprowadzić embargo na cztery-pięć produktów, tak jak jest teraz. Trzeba wprowadzić system kaucyjny – i to jest nasza pierwsza obietnica - system kaucyjny na wszystkie produkty rolno-spożywcze, których jakości i pochodzenia nieznany - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Absolutna nieprawda". Prezes ZBP o szansach "złotówkowiczów" na unieważnienie kredytów
Kaucja 1 tys. zł na tonę zboża, jabłek uniemożliwia sprzedaż tego w Polsce, bo ona jest po prostu nieopłacalna - powiedział.
Podkreślał również, że polskie rolnictwo nie jest w stanie konkurować z ukraińskim, gdzie normy jakości produkcji są znacznie mniej restrykcyjne. - Największe gospodarstwo na Ukrainie ma 500 tys. ha, a w Polsce - 12,5 tys. ha. Na Ukrainie jest wolna amerykanka, więc nie będziemy w stanie konkurować, jeżeli nie będą tam spełniane normy jakości produkcji - tłumaczył prezes PSL. Jego zdaniem, ukraińskie zboże powinno trafić do Afryki.
Przed nami szereg zmian
Prezes PSL zwrócił także uwagę na problem cen mleka w Polsce, które są poniżej kosztów produkcji. Zaproponował rozwiązanie "po hiszpańsku". Hiszpania w zeszłym roku wprowadziła ceny minimalne, które uniemożliwiają sprzedaż produktów poniżej kosztów ich wytworzenia.
Hiszpanie to zrozumieli. Musimy wprowadzić ceny, które gwarantują przynajmniej możliwość wytworzenia tego produktu - powiedział.
Mówił również, że rolnictwo w różnych regionach Polski ma swoje specyficzne potrzeby. - Proponujemy regionalizację programu rozwoju obszarów wiejskich - stwierdził, dodając, że o polityce rolnej powinny bezpośrednio decydować regiony.
Prezes PSL skrytykował działania PiS wobec rolnictwa i zapowiedział, że w poniedziałek spotka się z rolnikami w zagłębiu paprykowym niedaleko Przysuchy. - Niedaleko pewnie tego miejsca, gdzie później spotka się pan prezes Kaczyński - dodał.
Zadeklarował, że jego partia będzie wspierać grupy producenckie i promować polską żywność za granicą. - Musi być promocja polskiej żywności, musimy odtworzyć dyplomację gospodarczą - mówił.
Odniósł się też do tragicznej sytuacji szpitali powiatowych. - 20 mld zł to jest zadłużenie szpitali w Polsce. Gros tego dotyczy szpitali powiatowych - stwierdził. Jako rozwiązanie wskazał zmianę wyceny procedur i koordynację na poziomie regionalnym.
Sprzeciw wobec wywozu nieprzetworzonego drewna z Polski
- Nie zgadzamy się na wywóz nieprzetworzonego drzewa z Polski, bo produkcja meblarska to bardzo ważna część produkcji w Polsce - zaznaczył. Dodał, że lasy państwowe są majątkiem narodowym i zapowiedział wpisanie ich ochrony do konstytucji.