Emeryt musi się zwolnić dwa razy
Nowe prawo o rezygnacji z pracy wraz z przejściem na emeryturę prowadzi do absurdów. Emeryci muszą się zwalniać z pracy dwa razy by nie utracić prawa do świadczenia z ZUS - donosi dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Nowe prawo o rezygnacji z pracy wraz z przejściem na emeryturę prowadzi do absurdów. Emeryci muszą się zwalniać z pracy dwa razy, aby nie utracić prawa do świadczenia z ZUS - donosi dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Sprawa dotyczy nie małej liczby 325 tys. osób z prawem do emerytury pomostowej. Zgodnie z nowym prawem, aby ją otrzymać będą musieli zwolnić się z pracy. Gdy osiąganą wiek emerytalny (odpowiednio 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), a podjęli w międzyczasie pracę, muszą z niej zrezygnować jeszcze raz. Jeśli tego nie zrobią, listonosz emerytury im nie przyniesie.
Jak podaje "Rz", podwójnie zwalniać muszą się także osoby, które pobierają wcześniejsze emerytury - dotyczy to 1,2 mln osób. Przy osiągnięciu wieku emerytalnego, jeśli nie zrezygnują z pracy, nie dostaną przeliczonej od nowa, czyli wyższej emerytury. Plusem jest dla nich jedynie to, że jeśli się nie zwolnią, to świadczenie nadal będą mogli pobierać.