Trwa ładowanie...
d8lgyy4

Enterprise Investors zostawi Hoopa na GPW

Fundusz pomoże producentowi napojów zrealizować strategię, a po kilku latach chce odsprzedać papiery z zyskiem.

d8lgyy4
d8lgyy4

Po wezwaniu funduszowi, który szuka kolejnych firm z GPW, zostanie prawie 900 mln zł

Fundusz pomoże producentowi napojów zrealizować strategię, a po kilku latach chce odsprzedać papiery z zyskiem.

Kurs Kofoli-Hoopa poszybował wczoraj o 42,9 proc. na wieść o ogłoszeniu wezwania na nieco ponad 43 proc. akcji. CED Group (spółka zależna jednego z funduszy zarządzanych przez Enterprise Investors) zaoferowała za walory producenta napojów 43,2 zł. Wezwanie ogłosiła razem z KSM Investment (należy do niej 51,18 proc. akcji Kofoli-Hoopa) oraz Tomasem Jendrejekiem i Rene Musilą (mają po 2,9 proc.). Kupować papiery będzie jednak tylko CED Group. Jeżeli skupi wszystkie walory pozostające poza kontrolą partnerów, wyda ponad 486 mln zł.

EI przygląda się również innym spółkom publicznym. Wybrał Kofolę-Hoopa, gdyż firma działa na szybko rosnącym rynku. Nowy inwestor pomoże spółce zrealizować przedstawioną niedawno strategię, by po kilku latach sprzedać akcje innemu podmiotowi.

Atrakcyjna cena

Minimalna cena, po jakiej mogłoby zostać ogłoszone wezwanie (średni kurs z ostatnich sześciu miesięcy) to 27,1 zł. Inwestor zaoferował jednak prawie 60 proc. więcej. Dlatego analitycy nie wątpią w powodzenie wezwania. Na pewno akcje sprzedadzą Marek Jutkiewicz i Dariusz Wojdyga (kontrolują po niespełna 15 proc. kapitału), którzy zobowiązali się do tego w zawartym w czerwcu porozumieniu.

d8lgyy4

Należy jednak pamiętać, że cena w wezwaniu nie może być również niższa niż 40,33 zł, gdyż jednym z wzywających jest KSM Investment, który tyle płacił za każdy papier Hoopa, gdy ten łączył się z Kofolą.

Hoop pozostanie na GPW

Przedstawiciele EI informują, że nawet jeśli uda im się skupić z rynku wszystkie akcje, to nie wycofają spółki z GPW. - _ Pozostawienie firmy na giełdzie ułatwi nam za kilka lat wyjście z inwestycji oraz pozyskanie pieniędzy na inwestycje lub ewentualne akwizycje _ - mówi Jacek Woźniak, partner w EI.

Kołaczkowski przytacza te same argumenty przemawiające za utrzymaniem firmy na GPW. Zwraca jednak uwagę również na to, że może ono być korzystne także dla głównego akcjonariusza. - _ Być może KSM Investment zostawia sobie furtkę na wypadek, gdyby potrzebował pieniędzy na inne inwestycje i chciał sprzedać część akcji Kofoli-Hoopa _ - dodaje analityk.

KNF się przygląda

Kofola-Hoop może mieć problemy z Komisją Nadzoru Finansowego. Urząd bada już, czy ostatnie wzrosty ceny walorów (w ciągu kilku dni, przed wczorajszym skokiem kursu, akcje podrożały o ponad 20 proc., gdy WIG stracił 1,5 proc.) nie miały związku z przeciekiem i czy transakcji na rynku nie zawierali insiderzy. Wzrost kursu to niejedyna kwestia, której przygląda się KNF. Warunkowe porozumienie wstępne w sprawie kupna akcji od Wojdygi i Jutkiewicza zostało zawarte 13 czerwca. Spółka zwróciła się wówczas do Komisji z prośbą o utajnienie tych informacji. Miała je ujawnić 2 września. Na początku września poprosiła o przedłużenie tego terminu o kolejny miesiąc. Komisja Nadzoru Finansowgo ocenia, że nie miała do tego prawa.

- _ Opóźnienie informacji poufnej dotyczącej tych negocjacji wydaje się niezgodne ze stosownym rozporządzeniem ministra finansów _ - informuje Łukasz Dajnowicz z KNF. - _ Dopuszcza ono opóźnienie informacji, ale jedynie w sytuacji, kiedy jedną ze stron jest spółka, nie zaś, jak to miało miejsce w opisanej sytuacji, osoby fizyczne _ - dodaje.

Anna Koper

Tekst z kolumny nr 4 Gazety Giełdy Parkiet

d8lgyy4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8lgyy4