Europa ryzykuje odpływ inwestycji do tańszych krajów

Europa musi znaleźć kompromis między polityką energetyczną a klimatyczną – uważa Surojit Kumar Gosh, członek zarządu ArcelorMittal Polska. Według niego ambitne cele Unii Europejskiej dotyczące redukcji emisji gazów cieplarnianych nie mogą szkodzić rozwojowi przemysłu. W przeciwnym wypadku Europa może stracić na rzecz Stanów Zjednoczonych i gospodarek wschodzących energochłonne gałęzie przemysłu, takie jak stal czy ceramika.

Obraz
Źródło zdjęć: © Flickr | sk8geek

Szczególnie istotnym wyzwaniem dla producentów stali w Europie są trwające rozmowy UE z USA na temat strefy wolnego handlu. Dzięki tzw. rewolucji łupkowej, w przyszłym roku USA mogą stać się największym producentem gazu ziemnego na świecie, detronizując Rosję. Tania energia już teraz sprzyja amerykańskiej gospodarce, ponieważ coraz więcej firm z powrotem przenosi tam produkcję, np. z Chin.

– Cena energii w Stanach Zjednoczonych to mniej niż połowa ceny, jaką płacimy tutaj. Tak więc towary pochodzące z USA będą bardziej konkurencyjne, szczególnie te wyprodukowane w branżach o wysokim udziale energii w kosztach. Zagrożenie dotyczy nie tylko USA, lecz także Rosji, Ukrainy, Korei czy Tajwanu – mówi Surojit Kumar Gosh, członek zarządu ArcelorMittal Poland, agencji informacyjnej Newseria Biznes. – Potrzebujemy konkurencyjnych cen energii. Wyzwaniem dzisiaj jest być konkurencyjnym kosztowo.

ArcelorMittal, jako największy na świecie producent stali, jest w stanie sprostać globalnej konkurencji dzięki logistyce i technologiom. Koncern posiada jednak zakłady produkcyjne na czterech kontynentach, gdzie ceny energii znacząco się różnią. Jeżeli te różnice będą wyższe od korzyści wynikających np. z bliskości europejskich rynków, to produkcja w Europie może być ograniczana. Obecnie europejskie zakłady ArcelorMittal odpowiadają za 44 proc. produkcji stali, natomiast Ameryka Północna i Południowa – za 39 proc.

Wyzwaniem dla branży stalowej jest także polityka klimatyczna Brukseli, która nakłada na producentów dodatkowe koszty w postaci zakupu obowiązkowych pozwoleń na emisję powyżej określonego pułapu. Według członka zarządu ArcelorMittal Polska, bezpłatne limity na emisję są niewystarczające.

– Nawet najbardziej wydajni producenci stali muszą kupować pozwolenia na emisję w wysokości 30 proc. ich potrzeb. Obecnie nie mamy nawet takiej technologii, która byłaby efektywna i pozwalała spełnić te standardy – tłumaczy członek zarządu ArcelorMittal Polska.

Producenci stali przypominają, że w ostatnich 40 latach europejskie huty ograniczyły emisję o połowę. Dalsze surowe wymogi wobec przemysłu, których źródłem jest polityka klimatyczna UE, grożą przeniesieniem produkcji poza granice Wspólnoty. Przy biernej postawie pozostałych, największych gospodarek świata nie doprowadzi to do spadku emisji w skali globalnej, a jedynie zmieni gospodarczą mapę świata – przestrzegają przedstawiciele przemysłu.

– Dlatego potrzebne jest globalne porozumienie dotyczące zmian klimatycznych oraz odnawialnych źródeł energii. Europa nie jest w stanie rozwiązać tego problemu samodzielnie, ponieważ jej gospodarka odpowiada tylko za 10 proc. światowej emisji. Tak więc właściwa polityka klimatyczna musi gwarantować zrównoważony rozwój energetyki oraz ochronę środowiska. W przeciwnym wypadku, ryzykujemy odpływ inwestycji z Europy – mówi Surojit Kumar Gosh. – Zależy nam na właściwej równowadze między polityką energetyczną i klimatyczną. Nie twierdzimy, że należy zapomnieć o zmianach klimatycznych.

Według raportu Komisji Europejskiej „Energy prices and costs in Europe”, za wzrost cen energii elektrycznej w UE odpowiada m.in. rosnący udział alternatywnych źródeł energii w całkowitej produkcji energii, a także demonopolizacja. Państwowe monopole obciążały kosztami inwestycji podatników, a w przypadku konkurencyjnych firm spadają one na ich klientów – wskazują autorzy raportu. Najważniejszą przyczyną wysokich cen energii w UE jest jednak szybko rosnące opodatkowanie. W stosunku do roku 2008 całkowite obciążenia nakładane na energię elektryczną wzrosły o 127 proc. dla odbiorców przemysłowych i 36 proc. dla gospodarstw domowych.

Źródło artykułu: Newseria

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje