Trwa ładowanie...
06-12-2011 09:20

Europejscy politycy nie rozpieszczają rynków

Powrót po weekendowej przerwie był udany dla rynku aktywów ryzykownych. Na pierwszym miejscu spośród uspokajających wieści należy wymienić kontynuację spadkowej tendencji rentowności obligacji państw strefy euro – dziesięciolatki Włoch i Hiszpanii na koniec dnia zmierzały w kierunku oprocentowania odpowiednio 6% i 5% (niedawno jeszcze wyraźnie ponad 7% i 6%).

Europejscy politycy nie rozpieszczają rynkówŹródło: BM Banku BPH
ddwpvpy
ddwpvpy

Pod kątem technicznym zarysowała się również nadzieja na umocnienie polskiego złotego. Tak wyglądały poniedziałkowe ruchy na walutach i rynku długu, a giełdy akcji podążały wyznaczonym tropem i zyskiwały, pomimo że napływające w ciągu dnia informacje nie były do końca zgodne z tym, czego żądają wręcz ostatnio inwestorzy – nie padły żadne obietnice luzowania polityki monetarnej przez ECB, czy też powstania euroobligacji. Powyższe słowa dotyczą jednak godzin popołudniowych. Natomiast na początku sesji na Starym Kontynencie strona popytowa dostała pretekst do podtrzymania wzrostów z ubiegłego tygodnia. Była nią informacja o przyjęciu w niedzielę pakietu antykryzysowego we Włoszech, który ma przynieść oszczędności w wysokości ok. 30 mld euro. WIG20 zareagował początkowo podobnie jak zachód, umiarkowanie pozytywnie. Indeks po starcie zyskiwał ok. 0,5%. Podczas pierwszych godzin notowań aktywność graczy na WGPW była wręcz znikoma, czekano na popołudniową konferencję Merkel-Sarkozy. Pod kątem oczekiwań ustalenia
na linii Francja-Niemcy zawiodły, ale kupujący się tym nie przejęli, do piątkowego szczytu UE mogą cały czas grać pod nadzieje na przełom i tak też robili w poniedziałek po południu. Tymczasem kanclerz Niemiec pokazała, że nie zamierza ustąpić w sprawie ECB i euroobligacji i wygląda na to, że do swojego zdania nagięła prezydenta Francji. Na wspomnianej konferencji padła zapowiedź reform w UE pod kątem fiskalnym, co dla rynków nie jest atrakcyjną ofertą. Na pocieszenie padła deklaracja, że przypadek udziału prywatnych inwestorów w obniżeniu długu Grecji był wyjątkiem i się nie powtórzy, co pozytywnie odbiło się na rynku długu. O 16:00 jeszcze poznaliśmy słaby, listopadowy odczyt ISM usług dla USA (52 pkt vs prognoza 53,6 pkt) i giełdy europejskie na koniec dnia nieco zredukowały wzrosty. Mimo wszystko WIG20 zamknął dzień zwyżką o 1,5% (2292 pkt), przy do końca miernych obrotach (433 mln PLN).

(fot. BM Banku BPH)
Źródło: (fot. BM Banku BPH)

Pierwsza sesja tygodnia przyniosła wzrost indeksu szerokiego rynku o pond 1,2% przy obrotach na poziomie zaledwie 554 mln zł. Na wykresie wyrysowana została biała świeca - szpulka, wskazująca na kolejną sesję niezdecydowania inwestorów, z tą jednak różnicą, że popytowi udało się poprawić lokalny szczyt z piątku. Nowe maksimum przebiega obecnie na poziomie 39 780 pkt. Pomimo próby przejęcia inicjatywy przez stronę podażową, kupujący w poniedziałek obronili połowę piątkowego zakresu i jednocześnie utrzymali kurs indeksu powyżej SK45. Pozytywne nastawienie potwierdza również zachowanie szybkich oscylatorów. Zarówno RSI jak i Composite Index, podążając za rynkiem zyskują na wartości a Derivative Oscillator umacnia się po dodatniej stronie skali. Takie zachowanie wskaźników sugeruje możliwość dalszej zwyżki indeksu, choć warto zwrócić uwagę na opadającą linię trendu spadkowego, która prawdopodobnie wzmagać będzie aktywność podaży. Wynikający z niej opór aktualnie przebiega w okolicach 40 000 pkt a po wczorajszej
sesji indeksowi brakuje do tej bariery zaledwie 378 pkt. Dzisiejsza sesja powinna zatem doprowadzić do kolejnego testu oporu, od którego powodzenia zależeć będzie potencjał trwającego obecnie odbicia.
Biuro Maklerskie Banku BPH

ddwpvpy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddwpvpy