Bezrobotni będą zbierać śmieci. Nowa inicjatywa w polskim mieście
Świdnica zatrudni bezrobotnych do sprzątania dzikich wysypisk. Program ma na celu aktywizację zawodową i wsparcie materialne uczestników. Dostaną oni bowiem wynagrodzenie, nie tracąc przy tym statusu osób bezrobotnych.
Jak podaje "Puls HR", Świdnica w woj. dolnośląskim wprowadza program zatrudnienia dla 18 bezrobotnych, którzy od marca do listopada będą pracować w ramach prac społecznie użytecznych.
Jak wyjaśnia Urząd Miasta, celem programu jest aktywizacja zawodowa oraz wsparcie materialne dla osób bez prawa do zasiłku, korzystających z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Arabowie już zmienili Zakopane. Prowadzi biznes specjalnie pod nich
Nowa inicjatywa w Świdnicy
Program przewiduje, że uczestnicy przepracują łącznie ponad 6800 godzin. Miasto pokryje 40 proc. kosztów, a resztę sfinansuje Starosta Powiatu Świdnickiego z Funduszu Pracy. Prace obejmują porządkowanie terenów zielonych i miejsc publicznych, takich jak przystanki autobusowe.
Zatrudnieni zachowają status bezrobotnych, ponieważ nie nawiązuje się formalny stosunek pracy. Krystian Werecki, zastępca prezydenta Świdnicy, cytowany przez "Puls HR" podkreślał, że program ma na celu wsparcie i aktywizację mieszkańców oraz dostarczenie im dodatkowego źródła utrzymania.
Walka z dzikimi wysypiskami
W 2024 r. Świdnica odebrała 38 ton odpadów z dzikich wysypisk - czytamy w "Pulsie HR". Nowy program ma pomóc w porządkowaniu takich terenów, co jest jednym z głównych zadań uczestników prac społecznych. To kolejna inicjatywa miasta w walce z problemem odpadów.
Prace zleca Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Urząd Miasta. Uczestnicy będą pracować 10 godzin tygodniowo, co ma na celu nie tylko porządkowanie miasta, ale także mobilizację do powrotu na rynek pracy. Program jest częścią rocznego planu potrzeb w zakresie prac społecznie użytecznych na 2025 r.