Fala krytyki po decyzji Poczty. Prezes tłumaczy się z umowy z Temu
Poczta Polska znalazła się w ogniu krytyki po nawiązaniu współpracy z chińską platformą Temu. Głos zabrała Izba Gospodarki Elektronicznej, a prezes Sebastian Mikosz stanowczo odpowiedział na zarzuty.
Współpraca Poczty Polskiej z chińskim e-commerce Temu nie została najlepiej przyjęta przez opinię publiczną. Umowę między państwową spółką a chińskim gigantem mocno krytykowała m.in. Izba Gospodarki Elektronicznej.
Jest to rozczarowujące działanie spółki Skarbu Państwa, które osłabi pozycję konkurencyjną polskich i europejskich firm. Chińskie firmy są nie tylko subsydiowane przez rząd Państwa Środka, ale – jak widać – do ich rozwoju przyczyni się Poczta Polska. Jestem zdziwiona i zaniepokojona takimi partnerstwami. Musiało się to odbyć poza wiedzą rządu. Nie wierzę, że nasi politycy by do tego dopuścili – mówiła, cytowana przez "Rzeczpospolitą", Patrycja Sass-Staniszewska z Izby Gospodarki Elektronicznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Prezes odpowiada na krytykę
Do zarzutów ze strony IGE odniósł się prezes Poczty Polskiej, Sebastian Mikosz, który w przesłanej WP Finanse odpowiedzi tłumaczy się z podjętej przez PP decyzji.
Poczta Polska działa w pełni zgodnie z obowiązującym prawem i na zasadach rynkowych. Na rynku usług kurierskich (KEP) nie korzystamy z żadnych przywilejów. Funkcjonujemy w warunkach silnej konkurencji, rywalizując z ponad 90 operatorami krajowymi i międzynarodowymi, którzy również zabiegają o tych samych kontrahentów, w tym TEMU – czytamy w polemice prezesa PP z zarzutami dotyczącymi umowy z Chińczykami.
Według prezesa państwowego operatora pocztowego rezygnacja z umowy z TEMU przez Pocztę Polską skutkowałaby automatycznym przejściem klientów do innych operatorów KEP. Zaznaczył, że jako spółka Skarbu Państwa Poczta Polska niesłusznie stała się celem nieuzasadnionej krytyki i publicznego napiętnowania.
Choć nie jest tajemnicą, że z platformą TEMU współpracują również członkowie reprezentowanej przez Panią Izby: InPost czy DHL. Czy wobec nich również kierowane są pisma i apele? Czy tylko Poczta Polska – jako operator publiczny – ma być stawiana pod pręgierzem za świadczenie identycznych usług? Co więcej, Poczcie Polskiej zarzuca się, że na rynku KEP została w tyle – czytamy w piśmie.
Sebastian Mikosz odczytuje apel autorki jako formę nacisku na kierowaną przez niego spółkę oraz działanie wykraczające poza granice merytorycznej debaty, wchodzące w obszar presji i prób dyskredytowania dobrego imienia Poczty Polskiej.
Skąd krytyka współpracy Poczty Polskiej z Temu?
Dziennikarz WP Finanse Adam Sieńko podkreślał w swojej opinii, że sukces Temu nie wynika wyłącznie z popularności wśród konsumentów, ale w dużej mierze z dotacji udzielanych przez chiński rząd, które mogą obniżać koszty logistyczne platformy nawet o 50 proc. Zwraca też uwagę na swobodne podejście Temu do europejskich regulacji. Przypomina, że Federacja Konsumentów przebadała produkty zamówione z Temu i Shein – ponad połowa z nich zawierała metale ciężkie, mogące powodować uczulenia i zwiększać ryzyko zachorowań na nowotwory.
Sieńko wskazuje również na zarzuty Komisji Europejskiej, która oskarżała platformę o stosowanie nielegalnych praktyk marketingowych, w tym fałszywych rabatów. W jego opinii nic dziwnego, że ogłoszenie współpracy z Temu przez Pocztę Polską wywołało silne reakcje w polskim e-commerce, mimo że sama platforma próbuje zachęcać lokalnych przedsiębiorców do sprzedaży.
Michał Krawiel, dziennikarz WP Finanse i money.pl