Firma błędnie zinterpretowała przepisy. Musiała zapłacić 33 mln zł podatku
Podczas kontroli spółki z branży ciepłowniczo-energetycznej KAS wykryła nieprawidłowości w rozliczeniach podatku CIT. Firma błędnie zinterpretowała przepisy. Musiała wpłacić ponad 33 mln zł podatku wraz z odsetkami.
Rzeczniczka szefa Krajowej Administracji Skarbowej st. rachm. Justyna Pasieczyńska przekazała, że funkcjonariusze opolskiej KAS skontrolowali w firmie z branży ciepłowniczo-energetycznej rozliczenia podatku CIT za lata 2020-2021.
- Kontrolerzy wykryli nieprawidłowości w deklaracjach podatkowych. Kwota wypłaconej dywidendy w wys. 127 mln zł na rzecz zagranicznego udziałowcy została wykazana jako zwolniona od opodatkowania – wyjaśniła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rewolucja technologiczna nam ucieka. "Europa przespała szansę"
Firma błędnie zinterpretowała przepisy ustawy o podatku CIT, a także umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania i jako płatnik nie potrąciła i nie wpłaciła do budżetu państwa należnego podatku od wypłaconej dywidendy.
Wskazała, że spółka zgodziła się z wynikiem kontroli funkcjonariuszy KAS. - W terminie 14 dni od daty wszczęcia kontroli celno-skarbowej złożyła korekty deklaracji i wpłaciła ponad 33 mln zł zaległego podatku CIT, z odsetkami za zwłokę – dodała Justyna Pasieczyńska.