Garaż też bez pozwolenia
Rząd chce, by pozwolenie na budowę nie było potrzebne w przypadku domów jednorodzinnych. Posłowie idą dalej i proponują, by łatwiej było wybudować także garaż, domek letniskowy, szambo czy mały obiekt handlowy.
01.12.2014 | aktual.: 02.12.2014 10:07
W sierpniu rząd przyjął projekt nowelizacji prawa budowlanego, zakładający brak konieczności uzyskiwania pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego.Tak zwana mała nowela przewiduje tylko konieczność zgłoszenia, które dawałoby prawo rozpoczęcia budowy przy braku sprzeciwu urzędników.
Nowelizacją zajmuje się obecnie Sejm. Posłowie Platformy Obywatelskiej zaproponowali, by rozszerzyć listę obiektów budowanych, które powstawałby tylko w oparciu o zgłoszenie.
- Zmiany usuwają niektóre absurdy - uważa Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana, cytowana przez "Rzeczpospolitą".
Basen, garaż, szambo
Po wejściu w życie nowego prawa w takiej formie, w jakiej proponuje rząd, mogłoby dochodzić do absurdalnych sytuacji, np. budowa kilkusetmetrowego domu nie wymagałaby pozwolenia na budowę, ale już postawienie małego garażu bez takiego dokumentu byłoby niezgodne z prawem.
Dlatego też posłowie zaproponowali, by jedynie zgłoszenia wymagało także stawianie ganków i garaży wolnostojących o powierzchni do 35 m kw. Co więcej, ułatwienia dotyczyłyby także budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Bez pozwolenia powstawałyby wolnostojące parterowe obiekty handlowe i usługowe o powierzchni zabudowy również do 35 m kw.
Według propozycji, z ułatwień będą mogły również skorzystać osoby, które planują budowę domków letniskowych (ograniczeniem jest powierzchnia do 35 m kw.), basenów i oczek wodnych o powierzchni do 50 m kw. (dziś do 30 m kw.). Prostsze byłaby także wykonanie szamb o objętości do 10 m3.
Posłowie zaproponowali też znaczące ułatwienie w kwestii związanej z obszarem oddziaływania inwestycji. W ten sposób ustala się, który sąsiad może być stroną w postępowaniu o pozwolenie na budowę. Obecnie robi to starosta lub prezydent miasta na prawach powiatu, ale posłowie chcą, by zajmował się tym architekt przygotowujący projekt. Z pewnością uprości to postępowanie, ale może też dać pole do nadużyć, o ile starości nie będą mieli narzędzi weryfikacyjnych.
Na ułatwienie procedur związanych z budową domów trzeba jeszcze poczekać. Obecnie trwają prace w podkomisji sejmowej. Pewne jest jedno - brak konieczności uzyskiwania pozwolenia na budowę domu zostanie uchwalony.