Gaz z USA i Kanady popłynie do Polski? "Ekonomia ma swoje prawa"

Prowadzimy rozmowy z Amerykanami i Kanadyjczykami w sprawie dostaw gazu LNG do gazoportu w Świnoujściu - powiedział w piątek PAP wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

Gaz z USA i Kanady popłynie do Polski? "Ekonomia ma swoje prawa"
Źródło zdjęć: © AFP | Lex van Lieshout

23.05.2014 | aktual.: 23.05.2014 15:40

- Wysłałem misję polityczno-gospodarczą do Stanów Zjednoczonych w sprawie możliwości dostaw gazu amerykańskiego do Europy, w tym także do polskiego gazoportu. Zleciłem odpowiednie audyty, analizy. Na poziomie operacyjnym rozmawiamy i z Kanadyjczykami, i Amerykanami - powiedział.

Jak dodał, należy patrzeć na inne źródła potencjalnych dostaw surowca, ale jednocześnie nie rezygnować z najtańszego gazu, jakim jest gaz rosyjski. - Ekonomia ma swoje prawa - podkreślił.

Rozpoczęta w 2008 r. w USA łupkowa rewolucja zmieniła energetyczną mapę tego kraju. Amerykanie planują w najbliższych latach rozpocząć eksport surowca pod postacią LNG. Trwają prace nad budową infrastruktury, która umożliwi skraplanie surowca i przesyłanie go drogą morską. Eksport chcą rozpocząć również Kanadyjczycy.

Prezydent USA Barack Obama podczas marcowej wizyty w Europie zwrócił uwagę na konieczność dywersyfikacji dostaw gazu do UE. USA mogą pomóc w tym przedsięwzięciu, eksportując swój gaz skroplony (LNG), ale - jak ocenił Obama - Europa powinna liczyć też na własne zasoby energetyczne. Zauważył, że USA umożliwiły licencjonowanie eksportu takiej ilości LNG, jaką UE zużywa codziennie. Jednak - jak zastrzegł - to prywatne firmy podejmują decyzje, gdzie ten gaz sprzedać.

Na początku kwietnia premier Donald Tusk zaproponował filary europejskiej unii energetycznej. Wśród elementów projektu unii premier wymienia - oprócz wspólnych negocjacji gazowych całej UE - także: inwestycje w infrastrukturę energetyczną, szczególnie gazową, lepsze wykorzystywanie własnych, europejskich źródeł energii (jak węgiel czy gaz łupkowy), wyraźne wzmocnienie mechanizmu solidarności na wypadek embarga na dostawy energii oraz "intensywne otwarcie na innych dostawców energii" niż Rosja i Gazprom.

Wśród elementów koncepcji unii energetycznej Tusk wskazuje na "radykalną dywersyfikację źródeł dostaw energii i gazu", w tym możliwość import gazu skroplonego m.in. z USA.

Budowa gazoportu w Świnoujściu trwa. Zgodnie z planem ma on zostać uruchomiony na przełomie 2014 i 2015 roku. Pozwoli on na import do Polski 5 mld metrów sześc. gazu rocznie. Polska zużywa rocznie ok. 15 mld metrów sześciennych.

Łukasz Osiński

Źródło artykułu:PAP
piechocińskienergetykakanada
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)