Górnicy w szkołach

W klasach pierwszych zasadniczej szkoły zawodowej kształcącej przyszłą kadrę dla górnictwa naukę rozpoczęło w poniedziałek 45 uczniów w zawodzie górnik eksploatacji podziemnej, 25 elektryków oraz 17 ślusarzy. "Pomysł otwarcia nowej szkoły górniczej pojawił się w ubiegłym roku podczas rozmów z dyrektorami rudzkich kopalń. Usłyszeliśmy wtedy, że potrzebują ludzi do pracy" - powiedział PAP rzecznik Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej Adam Nowak.

Nowa szkoła górnicza jest częścią Zespołu Szkół nr 5, gdzie od 2004 znajduje się także technikum z klasami górniczymi. W technikum uczy się prawie 140 uczniów w zawodzie technik górnictwa podziemnego. Absolwenci zawodówki będą mogli kontynuować w nim naukę. Jeżeli będzie taka potrzeba, samorząd rozważy też uruchomienie technikum wieczorowego.

Jak powiedziała PAP dyrektor Zespołu Szkół nr 5 Anna Witkowska zainteresowanie szkołą górniczą jest bardzo duże, jednak nie każdy może zostać jej uczniem, ponieważ ostatecznie decydują o tym wyniki badań lekarskich. "Badania lekarskie są głównym wymogiem. W przypadku kształcenia przyszłej kadry dla górnictwa obowiązuje o wiele więcej badań niż w przypadku każdego innego zawodu. Zdolności do pracy nie otrzymają między innymi osoby z głęboką wadą wzroku, czy chorobami układu oddechowego" - powiedziała Witkowska.

Zasadnicza szkoła zawodowa powstała w ramach zawartego na początku tego roku porozumienia pomiędzy samorządem Rudy Śląskiej i Kompanią Węglową, która gwarantuje m.in. organizację praktyk zawodowych oraz zatrudnienie absolwentów. Jak poinformował PAP rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej Kompania sprawuje już patronat nad 33 klasami górniczymi w 13 gminach i powiatach.

Zdaniem Witkowskiej szkoły powstające w porozumieniu z poszczególnymi branżami gospodarki są przyszłością edukacji. "Gdyby podpisywano takie porozumienia ze szkołami, to wtedy konkretna placówka kształciłaby przyszłą kadrę dla przemysłu, nie byłoby przypadkowych ludzi na rynku pracy. Dawniej tak było, tak to kiedyś funkcjonowało" - podkreślała w poniedziałek.

Przed laty w Rudzie Śląskiej działały trzy technika górnicze, dziesięć zasadniczych szkół zawodowych oraz szkoła przysposabiająca młodzież do zawodu o profilu górniczym. Wszystkie z powodu restrukturyzacji górnictwa, gwałtownej redukcji zatrudnienia w kopalniach, zostały zamknięte. Dopiero w 2004 roku w wyniku porozumienia z Kompanią Węglową miasto uruchomiło w Technikum nr 3 - klasę kształcącą w zawodzie technik górnictwa podziemnego.

Do Kompanii Węglowej należą trzy z czterech działających w Rudzie Śląskiej kopalń węgla: "Pokój", "Bielszowice" i "Halemba-Wirek". Czwarty zakład to kopalnia "Śląsk", będąca częścią kopalni "Wujek-Śląsk", należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego. Branża górnicza jest więc największym pracodawcą w tym regionie. W rudzkich kopalniach pracuje ponad 14 tys. osób, z czego ponad 6 tys. to mieszkańcy Rudy Śląskiej.

Kopalnie potrzebują absolwentów o wielu specjalnościach: technik górnictwa podziemnego, technik elektryk górnictwa podziemnego, technik mechanik górnictwa podziemnego, technik mechatronik, jak również absolwentów zasadniczej szkoły zawodowej w zawodach górnik, elektryk i ślusarz.

(Nap)