GPW: Szczegóły zmian w opłatach giełdowych do końca czerwca

Prace nad platformą znalazły się w decydującej fazie. Dostawcą nowej technologii będzie nowojorska giełda, a jej uruchomienie pochłonie większość wydatków inwestycyjnych GPW w tym roku, zaplanowanych na poziomie 93 mln zł.

- Wdrażanie nowej technologii jest przewidziane na koniec tego roku i z pewnością będzie powodować wiele zmian, jeżeli chodzi o możliwości dla inwestorów, dla pośredników obsługujących tych inwestorów, również jeśli chodzi o opłaty transakcyjne, koszty dostępu do rynku czy koszty korzystania z infrastruktury giełdowej przez członków giełdy - informuje Ludwik Sobolewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Platforma powstaje przy współpracy z NYSE Euronext i jak zapowiada prezes GPW, to nie będzie ostatni wspólnie realizowany projekt. Spółki w lipcu 2010 roku podpisały umowę o strategicznej współpracy.

- Giełda nowojorska jest naszym partnerem strategicznym i będziemy wspólnie realizować jeszcze wiele innych projektów biznesowych - deklaruje Ludwik Sobolewski.

Równolegle do prac nad Universal Trading Platform toczą się prace nad reformą opłat giełdowych. Zmiany są ściśle powiązane z wdrażaniem nowych technologii.

- Ta reforma jest obecnie w fazie opracowywania, przygotowywania. Zamierzamy w niedługim czasie skonsultować ją z naszymi najważniejszymi w tej materii partnerami biznesowymi, czyli z domami maklerskimi - zapowiada Ludwik Sobolewski.

Szczegóły reformy i propozycja nowej tabeli opłat ma być znana do końca I półrocza. Wejdzie w życie równolegle ze zmianą technologiczną, czyli wdrożeniem platformy UTP.

- To będzie taka reforma, która umożliwi zaistnienie pewnych typów transakcji, a co za tym idzie, liczymy, że umożliwi wzrost płynności rynku i wzrost obrotów na rynkach instrumentów finansowych. Przy tym założeniu pozostając, będziemy planować poziom i strukturę opłat, które będą wprowadzone wraz z wdrożeniem nowego systemu transakcyjnego - wyjaśnia Ludwik Sobolewski.

Jak podkreśla prezes GPW, trudno jednoznacznie mówić o obniżce opłat transakcyjnych. Pojawi się wiele nowych możliwości transakcyjnych, których do tej pory nie było, a wraz z nimi nowe opłaty. Według Ludwika Sobolewskiego, opłaty giełdowe na GPW są na stosunkowo niskim poziomie. To zasługa przede wszystkim malejących spreadów, czyli różnic kursowych między ceną kupna i sprzedaży, które stanowią główny składnik kosztu dostępu inwestorów do rynku.

- To prawdopodobnie jest jeden z powodów, dla których giełda warszawska należy do najszybciej rosnących rynków świata, jeżeli chodzi o wzrost obrotów na rynkach akcji i możliwe, że dzięki temu płynność całego rynku, w tych trudnych warunkach zewnętrznych, utrzymuje się na niezłym poziomie - dodaje prezes Giełdy.