WAŻNE
TERAZ

Dron nad budynkami rządowymi. Jest komunikat premiera

Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy

Pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu obawiają się zwolnień po decyzji o utworzeniu Miejskiego Urzędu Pracy. W piśmie do zatrudnionych dyrektor poinformował o "ryzyku zwolnień grupowych". Pracę może stracić 140 osób. W sprawę zaangażowała się wiceprezydent miasta.

Pracownicy urzędu pracy mogą zostać bez pracy. Spór w RadomiuPracownicy urzędu pracy mogą zostać bez pracy. Spór w Radomiu
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Stawinski, zdj. ilustracyjne
Maria Glinka
oprac.  Maria Glinka

Decyzja o utworzeniu nowej instytucji to inicjatywa prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego. Do tej pory obsługą bezrobotnych z miasta zajmował się PUP, a gmina finansowała część jego działalności. Samorząd argumentuje, że w tym układzie nie miał realnego wpływu na wydatkowanie pieniędzy, ani na kierunki działań urzędu.

Udział radomian wśród faktycznych klientów urzędu wynosił 51,4 proc. Według władz miasta oznacza to, że Radom płacił także za obsługę mieszkańców powiatu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prowadzą second hand. Ściągają towar za milion złotych

Celem powołania nowej instytucji ma być zmniejszenie kosztów obsługi bezrobotnych. Miasto planuje przeznaczyć na nową jednostkę 12 mln zł. PUP pochłonął 14 mln zł.

Ryzyko zwolnień grupowych w Powiatowym Urzędzie Pracy

Jednak decyzja o utworzeniu Miejskiego Urzędu Pracy w Radomiu wywołała niepokój wśród pracowników Powiatowego Urzędu Pracy. Portal radom.wyborcza.pl donosi, że Piotr Krakowiak, dyrektor PUP, poinformował w liście do pracowników o "ryzyku zwolnień grupowych". Jak podkreślił, w 2026 r. powiat będzie w stanie utrzymać jedynie około 100 z obecnych 240 stanowisk.

Spotkało się to z reakcją załogi, która domaga się traktowania z szacunkiem. W piśmie do dyrektora Krakowiaka pracownicy PUP przypomnieli o obowiązkach wynikających z przepisów, takich jak konsultacje ze związkami zawodowymi i wypłata odpraw.

Władze powiatu krytykują decyzję miasta, jednak zgoda ministerstwa na utworzenie MUP została już uzyskana. Nowa siedziba ma znajdować się przy ul. Żeromskiego, a zatrudnienie znajdzie tam ok. 100 osób.

Co dalej z pracownikami PUP? Wiceprezydent miasta wyjaśnia

Z relacji pracowników, z którymi rozmawiał lokalny portal, wynika, że w urzędzie panuje "napięta atmosfera". Zatrudnieni obawiają się, że jeśli zadeklarują chęć przejścia do MUP, mogą napotkać problemy w obecnym miejscu pracy.

Kilka dni temu Marta Michalska-Wilk, wiceprezydent Radomia, spotkała się z dyrektorem PUP, aby przeanalizować dalsze losy pracowników. Portal donosi, że zapewniła o chęci zatrudnienia pracowników PUP w nowej jednostce.

Do 15 września pracownicy mogą składać deklaracje o gotowości przejścia do MUP, co ma zapewnić im ochronę danych i dyskrecję. Nowa jednostka ma rozpocząć działalność 1 stycznia 2026 r., a zgodnie z zapowiedziami włodarzy warunki pracy mają być nie gorsze niż dotychczasowe.

Władze miasta deklarują, że pierwsze osoby (m.in. księgowi, informatycy i specjaliści ds. kadr) zostaną zatrudnione już w najbliższych miesiącach, by odpowiednio przygotować instytucję do startu.

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii