Grupa 4fun Media nie wyklucza akwizycji w tym roku

27.09. Warszawa (PAP) - Grupa 4fun Media nie wyklucza, że w tym roku zrealizuje transkację przejęcia i w tym celu prowadzi rozmowy z różnymi podmiotami. W jednym przypadku znajdują się one na zaawansowanym etapie - poinformowali dziennikarzy we wtorek przedstawiciele spółki.

"Akwizycje mogą mieć miejsce w tym roku" - powiedziała dziennikarzom prezes 4fun Media, Ewa Czekała.

Aneta Parafiniuk, dyrektor finansowa spółki dodała, że rozmowy prowadzone są z różnymi podmiotami i znajdują się na różnych etapach.

"W jednym przypadku rozmowy znajdują się na zaawansowanym poziomie" - podała.

Przedstawiciele spółki nie chcieli podać bardziej szczegółowych informacji na temat potencjalnych obiektów przejęć.

"Na pewno przejmowany podmiot musi od razu mieć pozytywny wpływ na wyniki grupy. Rozważamy także spółki internetowe, ale zazwyczaj mają one problemy z rentownością" - powiedziała Parafiniuk.

Dyrektor finansowa przypomniała również, że akwizycje są jednym z celów emisyjnych 4fun Media i mogą zostać zrealizowane w okresie dwóch lat od emisji.

"Dlatego mamy jeszcze trochę czasu, aby zdecydować się na ten krok" - dodała.

Spółka na giełdzie notowana jest od listopada 2010 r. Z emisji spółka pozyskała 14,4 mln zł. W prospekcie emisyjnym deklarowano przeznaczenie 6,2 mln z emisji na zakup kontentu, nowe produkty i akwizycje. Resztę planowano wykorzystać na urządzenia techniczne, marketing i zwiększenie kapitału pracującego.

We wtorkowym komunikacie Grupa 4fun Media informowała, że zgodnie z jej prognozami, skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosą w 2011 roku 23,8 mln zł, EBITDA 10,0 mln zł, zysk operacyjny 8,5 mln zł, a zysk netto 7,7 mln zł.

Spółka podała wówczas, że prognoza zarządu na ten rok nie zakłada żadnych zmian wielkości finansowych i ekonomicznych, uzyskiwania dodatkowych korzyści lub poniesienia dodatkowych kosztów związanych z planowanymi przejęciami innych podmiotów.

Cytowana w komunikacie do konferencji prasowej prezes Czekała powiedziała, że prognoza została oparta na konserwatywnych założeniach, dlatego ryzyko jej niedotrzymania ocenia jako minimalne. (PAP)

jow/ dan/