Grupa ułatwi rozliczenie i przyciągnie inwestorów
Wiele firm, szczególnie z sektora finansowego, mogłoby skorzystać na wprowadzeniu w Polsce konsorcjów VAT. Rząd jednak zwleka z wdrożeniem przepisów.
Ministerstwo Finansów od kilku lat broni się przed tym rozwiązaniem, choć - jak podkreślają eksperci - grupy VAT mogłyby ulżyć wielu podatnikom. Inne kraje się ich nie boją - funkcjonują już w 16 państwach członkowskich. Zasady działania grup wyjaśniła Komisja Europejska w wydanym na początku lipca komunikacie. To cenna wskazówka dla polskiego ustawodawcy.
Jak jeden podatnik
Grupa VAT to kilka powiązanych ze sobą firm rozliczających się jak jeden podatnik. Transakcje dokonywane w obrębie grupy nie są opodatkowane. VAT nalicza się dopiero przy sprzedaży na zewnątrz.
_ Taki mechanizm przydałby się w czasach kryzysu, ponieważ upraszcza rozliczenia, zmniejsza koszty administracji i poprawia płynność finansową firm _- mówi Cezary Przygodzki, doradca podatkowy w kancelarii Salans.
_ Załóżmy, że rozpoczynająca działalność spółka A kupiła od powiązanej spółki B maszynę. Sprzedawca musi zapłacić VAT należny do urzędu, natomiast nabywca może wystąpić o zwrot podatku naliczonego. Ale otrzyma go dopiero po 25 lub 60 dniach. Przez ten czas pieniądze będą w budżecie, a firma poniesie koszt finansowania VAT. Ten problem nie wystąpi w grupie, bo transakcja nie będzie opodatkowana. Co więcej, podatek należny i naliczony się kompensuje i nie dochodzi do sytuacji, że jedne spółki wpłacają VAT, a inne czekają na zwrot. Do urzędu trzeba bowiem odprowadzać jedynie nadwyżkę podatku całej grupy. _
Korzystne dla zwolnionych
_ Wprowadzenie grup VAT będzie korzystne zwłaszcza dla instytucji finansowych (banków, ubezpieczycieli) oraz dla innych podmiotów, które są zwolnione z VAT _- podkreśla Tomasz Michalik, doradca podatkowy, partner w MDDP.
_ Jeśli teraz szkoła wyższa kupuje usługi od powiązanego z nią centrum doradczego, to musi zapłacić VAT, ale nie może go odliczyć. W grupie tego podatku nie będzie. Wprawdzie centrum nie odliczy VAT przy zakupach, ale też nie odprowadzi go do budżetu przy świadczeniu usług dla szkoły. Patrząc na transakcję kompleksowo, grupa na tym zyska. _
To m.in. dlatego Ministerstwo Finansów wzbrania się przed grupami podatkowymi. Jak czytamy w odpowiedzi na interpelację poselską nr 7598, wprowadzenie ich do polskiego systemu wpłynie na państwową kasę “w związku z brakiem opodatkowania transakcji dokonywanych między podmiotami tworzącymi daną grupę podatkową i przesunięciem dochodów z VAT w danym roku budżetowym". Fiskus boi się też nadużyć.
_ Warto spróbować _- przekonuje Cezary Przygodzki.
_ Możliwość rozliczania się w ramach grupy jest brana pod uwagę przez inwestorów. Ten mechanizm daje duże oszczędności. Może sprawić, że polskie banki i ubezpieczyciele staną się bardziej konkurencyjni. _
_ Nie sądzę, żeby wprowadzenie grup VAT spowodowało gigantyczne straty Skarbu Państwa _- podsumowuje Tomasz Michalik.
_ Tym bardziej że Komisja Europejska wskazuje, co zrobić, aby uniknąć nadużyć. Polski ustawodawca powinien się przed nimi dobrze zabezpieczyć. _
Podatkowe grupy kapitałowe mogą już zakładać spółki, które płacą CIT. Nie cieszą się jednak dużą popularnością. Przepisy przewidują bowiem surowe warunki, np. powiązań kapitałowych. Spółki nie mogą zalegać z podatkami, a grupa musi co rok mieć co najmniej 3-proc. udział dochodów w przychodach.
Piotr Litwin, doradca podatkowy, menedżer w Accreo Taxand
Komunikat Komisji Europejskiej to cenna wskazówka dla polskiego ustawodawcy i dobry pretekst, aby powrócić do propozycji wprowadzenia grup VAT. Na ich tworzenie pozwala dyrektywa 2006/112/WE, daje jednak państwom członkowskim sporą w tym swobodę. Komisja wskazuje, jak określić zasady funkcjonowania grup, aby nie zakłócały konkurencji oraz nie prowadziły do nadużyć. Jeśli zastosujemy się do tych rad, wprowadzenie ich do polskiego systemu nie powinno narazić budżetu na straty. Jednocześnie znacznie uatrakcyjniłoby nasz system podatkowy dla inwestorów. Firmy działające w grupie mają bowiem mniejsze koszty administracyjne i mogą liczyć na poprawę płynności finansowej.
Przemysław Wojtasik
Rzeczpospolita