"Grzeje tylko w łazience". Polacy wydają nawet 7,5 tys. zł rocznie
Sezon grzewczy zaczyna się zazwyczaj w październiku i trwa do marca. Dla właścicieli domów oznacza on ogromne wydatki związane z ogrzewaniem nieruchomości. Rachunki za utrzymywanie komfortowej temperatury potrafią iść w tysiące złotych miesięcznie. Wiele osób decyduje się więc na oszczędzanie.
Cena za tonę węgla pakowanego w worki, takiego jak orzech czy groszek, waha się od 1200 zł do 2500 zł. Koszt zależy od jakości węgla oraz miejsca, w którym dokonujemy zakupu. W przypadku węgla sprzedawanego luzem, cena za tonę wynosi od 1000 zł do 2000 zł - wylicza Interia Biznes.
Rozmówczyni serwisu, pani Małgorzata, emerytowana nauczycielka, przyznaje, że zamierza w tym roku oszczędzać na ogrzewaniu swojego 90-metrowego domu. Zamiast 2 ton węgla, kupiła jedną tonę. Gdy nie ma mrozów kobieta utrzymuje stałą temperaturę powietrza tylko w sypialni, kuchni i łazience.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmierzyliśmy jak głośne są wiatraki. Jest się czego obawiać?
Podobną strategię przyjmuje właścicielka mieszkania na Gocławku w Warszawie. - Grzeję tylko w łazience, dla własnego luksusu. W pokojach i kuchni wcale nie odkręcam kaloryferów. Nie muszę - mówi w rozmowie z Interią.
"Według statystyk, roczne wydatki na ogrzanie domu wahają się zwykle od 5560 zł do 7500 zł. Ostateczna kwota zależy od efektywności systemu grzewczego i liczby mieszkańców" - podkreśla serwis.
Podwyżki nawet o 90 proc.
Jak pisaliśmy w WP Finanse, tegoroczny sezon grzewczy będzie dla Polaków droższy ze względu na zakończenie obowiązywania rządowego mechanizmu dopłat do cen ciepła.
Od 1 lipca 2025 roku mieszkańcy w Polsce, w tym w Rudzie Śląskiej, mogą zauważyć wzrost opłat za ciepło systemowe, czyli dostarczane do budynków. Rudzianie zaczęli już otrzymywać rachunki z rozliczeniem – zgodnie z zapowiedziami spółdzielni, są one wyższe niż dotychczas.
Moje mieszkanie ma ponad 60 mkw. i za samo ogrzewanie muszę teraz zapłacić ponad 600 zł więcej niż wcześniej – mówi w rozmowie z nami mieszkaniec Rudy Śląskiej.
Rudzka Spółdzielnia Mieszkaniowa zapowiada podwyżki o 60 proc., a MGSM Perspektywa o 88,30 proc.
Do rządu dotarły apele napływające z różnych zakątków kraju, dlatego nowo utworzone Ministerstwo Energii postanowiło przyjrzeć się sprawie. Resort proponuje wprowadzenie mechanizmu osłonowego w postaci bonu ciepłowniczego skierowanego do najuboższych gospodarstw domowych, które doświadczają wysokich cen ciepła.