WAŻNE
TERAZ

Incydent koło portu w Szczecinie. "Kolejna rosyjska prowokacja"

"Gwiezdnych wojen" i Marvela nie będzie na Netflix. Ale Polacy nie mają się czego obawiać

Disney przedstawił niedawno swoje plany na przyszłość. Jeden z nich polega na zrobieniu konkurencji Netfliksowi. W tym najpopularniejszym obecnie serwisie streamingu wideo już za dwa lata nie będą dostępne nowe produkcje Disneya. Polski oddział Netflix uspokaja.

Kolejne części sagi "Gwiezdne wojny" nie ukażą się w serwisie Netflix od 2019 r. Disney sam chce zarabiać na streamingu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Jacek Frączyk

Akcje Walt Disney Company spadły od sierpnia o ponad 10 proc. i to w czasie, gdy giełda przy Wall Street biła rekordy. Nie to, żeby koncern miał jakieś problemy - zarabia bardzo dobrze. Inwestorzy zauważyli jednak, że jest kłopot ze zwiększaniem zysków. Te utknęły w tym roku na poziomie poniżej 2,4 mld dol. kwartalnie.

Słabsze niż można było oczekiwać przychody dało kilka produkcji studia: "Auta 3" od czerwca do końca sierpnia nie zarobiły tyle, ile wynosił budżet (200 mln dol.). W przypadku najnowszej części "Piratów z Karaibów" weekend otwarcia, czyli czas, kiedy producent dostaje najwięcej z biletów, dał zaledwie 62 mln dol., podczas gdy film kosztował 230 mln dol. Na ten rok planowana jest jeszcze premiera "Gwiezdnych wojen: Ostatni Jedi", ale już teraz jest wrażenie, że potencjał zarabiania przez koncern większych kwot się wyczerpuje.

Disney postanowił zrobić ucieczkę do przodu i wejść na terytorium, które uznał, że słusznie się mu należy. Na konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu, kiedy prezes Bob Igera rozczarował akcjonariuszy, informując, że zysk w tym roku będzie zbliżony do wypracowanego w 2016 r., czyli 9,4 mld dol., jednocześnie wysunął pomysł, jak zarobić więcej, choć jeszcze nie w tym, ani nawet w przyszłym roku.

Iger podał, że planuje wejść w konkurencję z serwisami streamingowymi wideo. Chodzi głównie o Netflix, który na całym świecie miał w połowie 2017 roku 104 mln klientów, z czego 52 mln w USA.

Od 2019 r. Disney ma uruchomić własny serwis, gdzie znajdą się m.in. produkcje z serii "Gwiezdne Wojny" oraz filmy o superbohaterach z uniwersum Marvela, czyli m.in. "Avengers" i "Iron Man". Te produkcje znikną tym samym z platform Netflix.

Jednocześnie Disney szykuje pięć oryginalnych seriali, które ukażą się w jego nowym serwisie i pięć nowych filmów. Na rynku streamingu wideo będzie więc w najbliższych latach rewolucja.

Polski oddział Netflix jednak uspokaja. Plany Disneya dotyczą tylko USA. W Polsce rewolucji chwilowo nie będzie.

- Nasze umowy z Walt Disney Company poza Stanami Zjednoczonymi pozostają bez zmian - komunikat Disneya nie wpływa w żadnym stopniu na dostęp do filmów Disneya w innych krajach, które objęte są oddzielnym umowami - podała money.pl Karolina Orman z biura prasowego Netflix.

"Oświadczenie Disneya dotyczy wyłącznie rynku amerykańskiego i tylko filmów kinowych. Użytkownicy Netfliksa w USA będą mieli dostęp do filmów Disneya na platformie do końca 2019 roku, wliczając w to wszystkie nowe filmy pokazywane w kinach w roku 2018. W dalszym ciągu współpracujemy z firmą Walt Disney Company na wielu frontach, a nasza relacja z Marvel TV nie ulega zmianie" - napisano w komunikacie polskiego działu Netflix.

Netflix wyprodukuje serial po polsku

Jednocześnie Netflix chce pokazać jak istotnym rynkiem jest dla firmy Polska. Podobnie jak serwis Showmax ma zamiar zadbać o krajowego widza, dając mu rodzime produkcje. Nie dziwne, skoro rok w rok trafia się film polski, który w kinach skutecznie konkuruje ze światowymi hitami.

Netflix wyprodukuje pierwszy serial oryginalny w języku polskim w reżyserii Agnieszki Holland i Kasi Adamik. Światowa premiera serialu w serwisie Netflix planowana jest na 2018 r. - podała w środę agencja ISBNews.

Zobacz również: Netflix kręci pierwszy turecki serial

"Serial kontynuuje wspaniałą tradycję zimnowojennych thrillerów szpiegowskich i prezentuje alternatywną historię świata, w którym żelazna kurtyna nigdy nie upadła. W 2002 roku, dwadzieścia lat po straszliwym ataku terrorystycznym z 1982 roku, który pogrzebał polskie nadzieje na wyzwolenie i zapobiegł upadkowi Związku Radzieckiego, student prawa z ideałami i skompromitowany oficer śledczy odkrywają spisek, który pozwolił utrzymać żelazną kurtynę i represyjne państwo policyjne w Polsce" - czytamy w komunikacie.

Sezon serialu będzie miał osiem odcinków. Pomysłodawcą, twórcą i autorem scenariusza serialu jest Joshua Long.

Producentami wykonawczymi serialu zostaną Frank Marshall ("Jurrasic World", "Jason Bourne") i Robert Zotnowski ("House of Cards") ze studia produkcyjnego The Kennedy/Marshall Company, a także polski producent Andrzej Besztak ("House Media") oraz Joshua Long, Maciej Musiał i Agnieszka Holland.

- Z największą przyjemnością potwierdzamy, że będziemy pracować nad produkcją pierwszego polskojęzycznego serialu oryginalnego - powiedział Erik Barmack, wiceprezes Netflix ds. międzynarodowych treści oryginalnych, cytowany w komunikacie. - Jesteśmy przekonani, że ten gatunek przemówi nie tylko do polskich widzów, ale także do międzynarodowej widowni.

Wybrane dla Ciebie

Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby