Trwa ładowanie...

H&M i Zara chcą poprawy warunków w przemyśle tekstylnym w Bangladeszu

Europejscy giganci branży odzieżowej: szwedzki H&M oraz hiszpański Inditex (właściciel marki Zara), ogłosili w nocy z poniedziałku na wtorek, że zamierzają podpisać porozumienie w sprawie poprawy warunków bezpieczeństwa w przemyśle tekstylnym w Bangladeszu.

H&M i Zara chcą poprawy warunków w przemyśle tekstylnym w BangladeszuŹródło: AFP
d2tabpb
d2tabpb

Porozumienie, które zainicjowały globalne federacje związków zawodowych IndustriALL i UNI Global Union, ma m.in. powołać niezależnego inspektora, odpowiedzialnego za "ustanowienie i wprowadzenie w życie programu wiarygodnej i efektywnej kontroli przeciwpożarowej". Przewiduje też egzaminy ze znajomości norm i zasad bezpieczeństwa w budynkach fabryk odzieży.

Datę podpisania dokumentu wyznaczono na 15 maja. Nie przedstawiono jeszcze wszystkich sygnatariuszy; oprócz Hennesa i Mauritza oraz Inditeksu wiadomo tylko o udziale amerykańskiego koncernu PVH (właściciela wielu marek, m.in. Tommy Hillfiger i Calvin Klein) oraz niemieckiego Tchibo.

H&M już od pięciu lat uczestniczy w programach poprawy bezpieczeństwa przeciwpożarowego w fabrykach odzieży w świecie. Inditex w 2007 roku przystąpił do międzynarodowego ramowego porozumienia poprawy warunków pracy i bezpieczeństwa w zakładach tekstylnych.

Katastrofa budowalna z 24 kwietnia, kiedy na przedmieściu stolicy Bangladeszu zawalił się wieżowiec z pięcioma fabrykami odzieżowymi, kolejny raz zwróciła uwagę na fatalne warunki pracy w przemyśle odzieżowym tego kraju. Bilans ofiar śmiertelnych w zawalonym budynku przekroczył 1100.

Bangladesz jest drugim w świecie, po Chinach, eksporterem tekstyliów. Przemysł ten zatrudnia ponad 40 proc. siły roboczej w kraju i dostarcza 80 proc. całego banglijskiego eksportu. (PAP)

zab/

d2tabpb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2tabpb