Holandia ogromnie skorzystała z tego, że pracują w niej Polacy

Holandia ogromnie skorzystała z tego, że pracują w niej Polacy - tymi słowami skomentowała minister pracy Jolanta Fedak słowa holenderskiego europosła Barrego Madlenera, który powiedział, że "nie chcemy rumuńskich żebraków i bezrobotnych Polaków w Holandii".

Fedak przewodniczy w czwartek w Sopocie nieformalnemu spotkaniu ministrów pracy 27 państw Unii Europejskiej. Poproszona o komentarz do środowej wypowiedzi holenderskiego europosła w Strasburgu podczas debaty z udziałem premiera Donalda Tuska, minister powiedziała, że problemy Polaków przebywających w Holandii były omawiane w czerwcu na ostatniej formalnej radzie ministrów pracy UE w Luksemburgu.

- Zabierałam oficjalnie głos w tej kwestii mówiąc o tym, że Holandia, a także inne kraje Unii Europejskiej ogromnie skorzystały na tym, że Polacy w tych krajach od siedmiu lat pracują. I że nie rozwiążemy żadnego problemu społecznego ani gospodarczego w Unii, jeżeli będziemy stosowali dyskryminację na rynku pracy - powiedziała Fedak.

- To nie może tak być, że ci, którzy tam bardzo ciężko pracują i dokładają się do wzrostu gospodarczego tych krajów, mają gorsze warunki - dodała minister. Przypomniała, że już wcześniej - po tym, jak w kwietniu holenderski minister spraw społecznych i zatrudnienia przekazał do parlamentu omówienie rządowych propozycji o ograniczeniu migracji zarobkowej z krajów UE - poprosiła o interwencję unijną komisarz ds. praw podstawowych Viviane Reding.

W środę Madlener ostro skrytykował wystąpienie Tuska w PE o potrzebie otwartości Europy. - To najgorsze wystąpienie, jakie ostatnio słyszałem. Nie chcemy rumuńskich żebraków, bezrobotnych Polaków w Holandii, nie chcemy płacić na Grecję i nie chcemy europejskich podatków; nie chcemy Turcji w Europie - wyliczał Madlener z holenderskiej nacjonalistycznej Partii na rzecz Wolności, który w PE jest europosłem niezrzeszonym.

Wystąpienie Madlenera był jednym z nielicznych krytycznych głosów podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu z okazji rozpoczęcia polskiej prezydencji.

Holenderski minister spraw społecznych i zatrudnienia Henk Kamp chciałby uzależnić prawo do pomocy społecznej od znajomości lub chęci nauczenia się języka holenderskiego. Propozycje zawierały także zapisy o zachęcaniu do powrotu do kraju osób, które straciły pracę i nie mają środków do życia ani perspektyw na znalezienie pracy. Polska uważa te przepisy za niezgodne z prawem unijnym i po interwencji polskiego rządu KE zwróciła się do Holandii z prośbą o wyjaśnienie.

- Napisaliśmy stosowny list skierowany do ministerstwa holenderskiego, w którym wyraziliśmy swoje wątpliwości, a jednocześnie poprosiliśmy o wyjaśnienie tej kwestii. Zasady w UE są jasne, prawa są jasne oraz zobowiązania są jasne. Mamy nadzieję, że wprowadzane przez Holendrów regulację nie będą uderzać w obywateli innych krajów - powiedziała komisarz Reding w ub. tygodniu we Wrocławiu.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje