Huty za mechanizmami łagodzącymi podwyżki cen prądu

Zapowiadana na przyszły rok średnio ok. 40-procentowa podwyżka cen energii dla przemysłu nie ma uzasadnienia
- uważają przedstawiciele hut żelaza i stali i postulują
wprowadzenie mechanizmów łagodzących podwyżki.

Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa (HIPH) w Katowicach skierowała w tej sprawie list do premiera Donalda Tuska. Hutnicy postulują w nim m.in. zwolnienie prądu z akcyzy lub ograniczenie tego podatku do 10 zł za megawatogodzinę dla odbiorców, korzystających z energochłonnych technologii.

"Warto przy tym zaznaczyć, że w ostatnich 15 latach sektor hutniczy zmniejszył energochłonność produkcji o 25 proc. i korzysta dziś z najlepszych dostępnych w tym zakresie technologii wytwórczych" - podkreślił prezes HIPH Romuald Talarek.

Huty chciałyby też być w części zwolnione z obowiązku zakupu droższej energii ze źródeł odnawialnych (tzw. zielonej) i produkowanej wraz z ciepłem (tzw. czerwonej). Takie rozwiązania miałyby obowiązywać przynajmniej do czasu, kiedy przepisy nie będą pozwalać na uznawanie za odnawialną energii powstającej w hutach czy koksowniach np. ze źródeł opartych na tzw. gazach odlotowych czy odpadowym cieple technologicznym.

Przedstawiciele środowiska hutniczego podkreślają, że w kończącym się roku ceny energii dla przemysłu wzrosły o blisko 40 proc., a na przyszły rok zapowiadana jest podwyżka rzędu 40-60 proc. Na dowód tego, jak duże znaczenie ma dla hutnictwa koszt energii, HIPH przytacza dane, z których wynika, że branża ta rocznie pobiera ok. 4,5 proc. krajowego zużycia energii. Wraz z hutnictwem metali nieżelaznych to prawie 7 proc.

W opinii szefa Izby, głos tak dużego odbiorcy energii powinien być uwzględniony przez rząd, bo sytuacja branży rzutuje na całą polską gospodarkę. Przedstawiciele hut uważają, że przemysł, pozbawiony alternatywy dostaw prądu, w cenie energii płaci za transfer uzasadnionych, ale i niezasadnych kosztów energetyki. Chodzi m.in. o straty energii, powstające na skutek nieszczelności i przestarzałości części polskiego systemu energetycznego.

"W Polsce odnotowujemy częste i zbyt wysokie podwyżki cen elektryczności, a nieprzejrzystość rynku i ograniczona swoboda wyboru dostawcy prądu negatywnie wpływają na konkurencyjność firm i zniechęcają inwestorów do wydatkowania pieniędzy na nowe technologie i nowoczesne, wysokoprzetworzone wyroby" - napisali hutnicy do premiera.

Jedną z ważniejszych propozycji Izby jest m.in. obniżenie akcyzy na energię dla firm stosujących energochłonne technologie produkcji. Hutnicy przypominają, że dla odbiorców przemysłowych akcyza to ok. 10 proc. ceny energii. W ich ocenie, wprowadzenie sześć lat temu tego podatku nie wymusiło obniżki kosztów wytwarzania prądu, ale w większości dodatkowo obciążyło odbiorców końcowych. Akcyza uderza też w te zakłady, które mają własne elektrociepłownie, bo są one obciążane akcyzą od energii produkowanej na własne potrzeby.

Środowisko hutnicze opowiada się także za legislacyjnym wsparciem dla budowy tzw. rozproszonych źródeł energii w oparciu o odpadowe ciepło technologiczne oraz gazy powstające w produkcji hut i koksowni. Energia z takich źródeł miałaby zostać uznana za zieloną, czyli pozyskiwaną ze źródeł odnawialnych, lub czerwoną, czyli wytworzoną wraz z ciepłem. Są to uprzywilejowane rodzaje energii. Łączny koszt akcyzy i podatków za zieloną i czerwoną energię to ponad 23 proc. w cenie prądu.

W ocenie Izby, praktyka pokazuje, że choć huty zaliczane są do dużych odbiorców energii (np. w hutach wytwarzających żelazostopy udział energii w ogólnej strukturze kosztów wynosi nawet 40 proc.), nie tylko nie mają z tego żadnych korzyści, ale ponoszą dodatkowe koszty.

Środowisko hutnicze postuluje, by docelowo więcej prądu dla dużych odbiorców (co najmniej 50-60 proc.) było sprzedawane na giełdzie energii. Według ekspertów HIPH, obecny system obrotu energią, oparty na dwustronnych kontraktach oraz częściowo tylko giełdzie, nie pozwala na ustalenie obiektywnej ceny energii, godzącej interesy energetyki i odbiorców prądu. Efektem może być - według hut - dalszy niekontrolowany wzrost cen energii.

Szefowie hut chcieliby także zwiększyć możliwości importu energii, na co obecnie nie pozwala przepustowość i jakość sieci przesyłowych.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie