Inwestycja w sport może zwiększyć sprzedaż
Deweloper, który bezpłatnie przekazał miastu kompleks boisk, ma prawo zaliczyć do podatkowych kosztów wydatki na jego budowę.
21.07.2010 | aktual.: 21.07.2010 06:47
Jest bowiem szansa, że dzięki tej inwestycji osiągnie większe przychody ze sprzedaży mieszkań.
To wnioski z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Korzystne dla wszystkich firm, które działają w sektorze nieruchomości i ponoszą wydatki na osiedlową infrastrukturę.
Spór z fiskusem dotyczył interpretacji podatkowej, o którą wystąpiła spółka prowadząca działalność polegającą na budowie i sprzedaży mieszkań. Nabyła ona od miasta prawo wieczystego użytkowania gruntu, na którym zamierzała postawić osiedle mieszkaniowe.
Zobowiązała się też do zbudowania trzech boisk na wydzielonej części gruntu, która miała być później oddana miastu.
Boiska za mieszkania
We wniosku o interpretację zapytała, czy wydatki na budowę boisk mogą być kosztem uzyskania przychodów.
Zdaniem fiskusa – nie. Nie można ich powiązać z przychodem, gdyż spółka nie otrzymała za nie wynagrodzenia. Takim wynagrodzeniem nie jest bowiem prawo do budowy większej liczby mieszkań, niż zakładała pierwotnie.
Spółka zaskarżyła interpretację do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ten przyznał jej rację. Podkreślił, że spółka zobowiązała się zainwestować w obiekty sportowe, aby później, dzięki zgodzie miasta, móc wybudować więcej mieszkań. Widać więc związek poniesionych wydatków z przychodem z działalności.
Pogląd ten podtrzymał Naczelny Sąd Administracyjny. Przyznał, że uzależnienie zgody miasta od zobowiązania się dewelopera przesądza o możliwości odliczenia poniesionych wydatków (sygn. II FSK 2113/09).
Kłopotliwa infrastruktura
Przypomnijmy, że firmy działające w sektorze nieruchomości od lat mają problemy z rozliczeniem wydatków na infrastrukturę, np. na budowę dróg dojazdowych do swojej inwestycji. Są one budowane na publicznym gruncie i przekazywane gminie.
Fiskus długo nie mógł się zdecydować, jak kwalifikować takie wydatki. Urzędy wydawały różne interpretacje: niektóre twierdziły, że nakłady na publiczną drogę to inwestycja w obcy środek trwały, którą trzeba amortyzować. Inne natomiast uważały, że powinny zwiększyć koszt własnej budowy (tu też konieczna byłaby amortyzacja). Część organów podatkowych zgadzała się na rozliczenie tych wydatków w kosztach w momencie ich poniesienia.
Od razu do kosztów
Ten ostatni pogląd przeważył. Spójrzmy przykładowo na sprawę rozpatrywaną przez warszawską Izbę Skarbową. Spółka kupiła działkę i chce na niej zbudować centrum logistyczne. Aby poprawić warunki korzystania z inwestycji, podpisała porozumienie z gminą, zobowiązując się do udziału w kosztach budowy drogi.
Następnie przelała ponad milion złotych na konto gminy. Nie nabyła jednak szczególnych praw do korzystania z drogi. Jest to droga publiczna, z której mogą korzystać również inni.
Wydatki na udział w finansowaniu jej budowy może odliczyć w momencie poniesienia. Są to bowiem koszty pośrednio związane z przychodami – uznała IS (nr IPPB5/423-155/09-2/AM).
Przemysław Wojtasik