Jeden sąd. Jeden spadek. Dwa różne wyroki. Do gry wchodzi Sąd Najwyższy
Sąd Najwyższy uchylił orzeczenie sądu w Biłgoraju, które po raz drugi przyznało prawo do tego samego spadku w ciągu kilkunastu lat. W sprawie interweniowała Prokuratura Generalna. Sprawa dotyczy mężczyzny, który zmarł w 1998 roku.
Sąd Najwyższy zajął się sprawą wyroku sądu z Biłgoraja 
Sąd w Biłgoraju w ciągu 11 lat dwa razy orzekł o nabyciu tego samego spadku. Ten drugi wyrok uchylił Sąd Najwyższy. Uznając, że naruszono prawo do dziedziczenia. Orzeczenie zostało wydane po interwencji Prokuratora Generalnego.
Chodzi o sprawę spadku po mężczyźnie zmarłym w lipcu 1998 r. W postępowaniu spadkowym przed biłgorajskim sądem żona i dwoje dzieci zmarłego przedstawili pozostawiony przez spadkodawcę testament.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Zalewska o ochronie środowiska. "To rozwiązania dla lobbystów i firm".
Najpierw cały spadek dostał syn
Zgodnie z jego treścią do całego spadku został powołany syn zmarłego. W grudniu 1999 r. sąd postanowił o stwierdzeniu nabycia przez tego syna całości spadku.
Jednak 11 lat później przed tym samym sądem wniosek w tej sprawie złożyła ponownie żona mężczyzny. W konsekwencji sąd we wrześniu 2010 r. przyznał spadek jej oraz dwójce dzieci, po 1/3 części każdemu.
Z tym orzeczeniem nie zgodził się Prokurator Generalny. W tej sprawie skierowano do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną od postanowienia biłgorajskiego sądu z września 2010 r., w której wniósł o jego uchylenie, odrzucenie wniosku żony zmarłego i umorzenie postępowania.
Sąd nie ustalił kwestii spadkobrania
W skardze wskazano, że sąd powinien z urzędu zbadać i ustalić nie tylko faktyczny krąg spadkobierców i zakres majątku spadkowego, ale też, czy nie doszło do wcześniejszego spadkobrania. Zdaniem prokuratury uniemożliwiłoby to wydanie kolejnego orzeczenia w tej samej sprawie.
Prokuratura podkreśliła w skardze, że następstwem zaniedbań biłgorajskiego sądu było wydanie kolejnego, odmiennego od pierwotnego, prawomocnego rozstrzygnięcia. W skardze podkreślono, że jest to sytuacja niedopuszczalna i naruszająca podstawowe regulacje prawne.
SN uwzględnił skargę prokuratury i uchylił zaskarżony wyrok biłgorajskiego sądu. Oznacza to ostateczne wyeliminowanie zaskarżonego orzeczenia z obrotu prawnego i umorzenie postępowania. Z informacji przekazanych przez PK wynika, że Sąd Najwyższy uznał przeprowadzenie kolejnego postępowania spadkowego po tej samej osobie za niedopuszczalne.
Według orzekających sędziów sytuacja, w której "w obrocie prawnym funkcjonują dwa odmienne od siebie, prawomocne orzeczenia spadkowe, dotyczące tego samego spadkodawcy powoduje stan niepewności prawnej, ponieważ uczestnicy postępowania nie uzyskali jednoznacznego potwierdzenia swych uprawnień spadkowych".
