Jen: plotki wstrząsnęły rynkiem walutowym. BoJ ma płacić za pożyczanie pieniędzy

Pogłoski agencji Bloomberg News, mówiące że Bank Japonii rozważa wprowadzenie pożyczek dla banków z ujemną stopa procentową spowodowały większe spadki na jenie, niż realne decyzje ze stycznia.

Jen: plotki wstrząsnęły rynkiem walutowym. BoJ ma płacić za pożyczanie pieniędzy
Źródło zdjęć: © Fotolia | © James Thew, Fotolia.pl
Jacek Frączyk

22.04.2016 | aktual.: 22.04.2016 16:31

Pogłoski agencji Bloomberg News, mówiące, że Bank Japonii rozważa wprowadzenie pożyczek dla banków z ujemną stopą procentową, spowodowały większe spadki na jenie niż realne obniżenie stóp w styczniu.

Bank Japonii ma pożyczać pieniądze, płacąc za to bankom. Takie plany na najbliższe posiedzenie zarządu Banku Japonii, które odbędzie się 27-28 kwietnia, ujawnił Bloomberg.

Mimo trwającego dodruku pieniądza, rekordowo niskich stop procentowych i zwiększenia bazy monetarnej o 28,5 proc. w ciągu roku nie udało się wywołać inflacji. Ceny w lutym co prawda drgnęły o 0,3 proc. rok do roku, ale do celu inflacyjnego, do którego uparcie dążą Japończycy (2 proc.) jeszcze daleko.

Wrażliwy rynek jena

Rynek walutowy okazał się dziś być mocno wrażliwym na niepewne informacje. Być może dlatego, że jen umacniał się przez parę miesięcy też z mało merytorycznego powodu - uznano go za bezpieczną przystań i rósł dlatego... bo rósł.

W piątek do euro stracił prawie 1 proc. (wzrost od początku roku o 4,7 proc.), a do dolara 1,1 proc. (wzrost od początku roku o 8,6 proc.). Jen doszedł w piątek do swoich dwutygodniowych minimów względem dolara.

Skorzystały na tym akcje. Gospodarka Japonii opiera się na eksporcie, stąd spadki jena są dobrze przyjmowane przez giełdę - im słabsza waluta, tym wyższe są w przychody eksporterów w niej wyrażone. Indeks Nikkei 225 wzrósł o 1,2 proc. **

Ujemne stopy mogą być jeszcze bardziej ujemne

29 stycznia Bank Japonii (BoJ) ogłosił wprowadzenie ujemnych stóp depozytowych (oprocentowanie środków trzymanych przez banki komercyjne w BoJ). Takie coś powinno z miejsca zniechęcić rynek międzynarodowy do utrzymywania pozycji w jenie. Taki był przynajmniej plan. Nic bardziej mylnego. Po chwilowym osłabieniu jen nawet się umocnił. Kwiecień jest już trzecim miesiącem z rzędu, kiedy japońska waluta zyskuje do dolara.

Decyzja weszła w życie w połowie lutego i banki komercyjne obciążane są już od dwóch miesięcy opłatą 0,1 proc. za przetrzymywanie rezerw w banku centralnym. Ma to je zmotywować do przyśpieszenia akcji kredytowej, innymi słowy: pieniądz nie może leżeć i czekać, bo przyniesie straty.

Na razie skłoniło to jednak banki nie tyle do zwiększania kredytowania, ale do ograniczania strat. Od 19 lutego obligacje rządowe Japonii kupowane są na rynku nawet z ujemną rentownością. Kto inny może kupować papiery, na których z góry jest strata, jak nieobciążane za przetrzymywanie kapitału w BoJ banki komercyjne? Obligacje Japonii notowane są ostatnio z ujemną rentownością, a poziom minus 0,11 proc.



Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)