WAŻNE
TERAZ

Będzie podwyżka płacy minimalnej. Rząd zdecydował

Już 27 osób głoduje w szpitalu w Lesku

W szpitalu powiatowym w Lesku protest głodowy prowadzi już 27 osób. Trójka pracowników, którzy rozpoczęli akcję w piątek, jest bardzo słaba, ale nie godzi się na podanie kroplówki.

Obraz

W sobotę dołączyło do nich 12 osób, a w niedzielę kolejnych 11. Obecnie wśród głodujących są ratownicy medyczni, pielęgniarki, położne, laborantki, kierowcy oraz pracownicy pionu gospodarczego.

Żadna z protestujących osób nie przerwała pracy. Po skończonych dyżurach gromadzą się na korytarzu szpitalnym, gdzie mają rozłożone materace i nocują. Wszyscy są pod opieką lekarzy.

Według Alicji Piegdoń, szefowej związku zawodowego pielęgniarek i położnych, średnia płaca pielęgniarki w leskim szpitalu wraz z dodatkami i dyżurami wynosi od 1200 do 1600 zł netto. Protestujący chcą zarabiać o 800 zł więcej. - Uważamy, że od dawna nasze płace są o co najmniej tysiąc zł za niskie i uważamy, że o tyle więcej powinniśmy zarabiać, ale obecnie nasz postulat to podwyżka w wysokości 800 zł - powiedziała Piegdoń.

- To ciągnie się od roku i ciągle słyszymy, że musimy czekać. Obiecane nam przez panią dyrektor pieniądze, które szpital dostanie za nadwykonania, to jednorazowa premia, a nas to nie urządza. Chcemy podwyżek płac. Chcemy poszanowania naszego zawodu - zaznaczyła Piegdoń.

W poniedziałek o godz. 11.00 rozpoczną się rozmowy z dyrekcją placówki. Głodujących odwiedziła dyrektorka szpitala, jednak nie miała dla nich żadnych propozycji. Rozmowy dyrekcji z protestującymi zaplanowano na poniedziałek. Ma wziąć w ich udział także starosta.

Dyrektor podkreśliła, że obecnie nie można mówić o podwyżkach wynagrodzeń, ponieważ szpital nie podpisał jeszcze kontraktu na 2009 rok. Szczepańska zaznaczyła też, że w planie finansowym placówki jest zapis o podwyżkach w wysokości do 10%, ale o konkretach będzie mogła rozmawiać dopiero po podpisaniu kontraktu. Dodała, że w ub.r. pielęgniarki otrzymały podwyżki średnio o 10%. W szpitalu nie ma pieniędzy na podwyżki, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie wypłacił jeszcze tak zwanych nadwykonań, które gwarantują załodze jednorazowe premie.

Wybrane dla Ciebie

Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy