Kara za Adama Niedzielskiego. Minister zdrowia zdecydowała
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nałożył 100 tys. zł kary na byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego za ujawnienie danych lekarza. - Wniosłam skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na tę decyzję - poinformowała Minister Zdrowia Izabela Leszczyna przekazała w środę, że
25.01.2024 08:14
Chodzi sytuację z początku sierpnia ub.r., gdy ówczesny szef MZ Adam Niedzielski podał na Twitterze dane osobowe lekarza wraz z informacją o wystawionej przez niego recepcie.
Szefowa MZ była pytana w środę o decyzję UODO i stanowisko resortu w tej sprawie.
- Gdyby tak było, że urząd może popełnić błąd, przestępstwo, wykroczenie urzędnicze, to zapłaciłby urząd. Ale ponieważ to człowiek popełnił ten błąd, używając eufemizmu, to człowiek musi zapłacić. Ten człowiek nie nazywa się Izabela Leszczyna, tylko Adam Niedzielski – wskazała.
- Zaskarżyłam decyzję Urzędu Ochrony Danych Osobowych do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Czekamy na wyrok. Podatnik nie może płacić za wysokiego urzędnika, w żadnym razie - podkreśliła szefowa MZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W toku postępowania UODO ustalił, że administratorem ujawnionych danych jest minister zdrowia jako organ, bo to on został wyposażony w określone uprawnienia pozwalające mu na dostęp do danych przetwarzanych we wspomnianym systemie w ściśle zdefiniowanych przypadkach i w określonych celach.
Dane lekarza zostały ujawnione z naruszeniem przepisów RODO oraz krajowych regulacji szczególnych, za przestrzeganie których odpowiedzialność ponosi administrator danych, czyli minister zdrowia - wskazywał urząd.
W ocenie UODO bez znaczenia było miejsce publikacji danych osobowych, gdyż minister zdrowia nie miał prawa publikować ich w żaden sposób.
Jednocześnie w decyzji wskazano, że osoba, której dotyczyło naruszenie, może dochodzić swoich praw zarówno przed sądem cywilnym, jak i złożyć skargę do Prezesa UODO na niezgodne z prawem przetwarzanie jej danych osobowych przez Adama Niedzielskiego, działającego "prywatnie" jako osoba fizyczna.
Karygodny wpis byłego ministra
Niedzielski zamieścił w sierpniu u.br. na Twitterze dwa wpisy, w których odniósł się do materiału wyemitowanego dzień wcześniej w Faktach TVN.
"Kłamstwa Fakty TVN. We wczorajszym wydaniu usłyszeliśmy, że pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie 2 dni recept na leki przeciwbólowe. Sprawdziliśmy w Poznaniu. I co? Pacjenci po operacjach ortopedycznych otrzymywali recepty na wskazane leki!" – napisał minister w pierwszym wpisie.
"Lekarz Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu, wczoraj w Fakty TVN "żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty". Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś" - dodał Niedzielski w drugim wpisie.
Lekarz, którego dane minister opublikował w mediach społecznościowych, poinformował wówczas na Twitterze, że złożył przedsądowe wezwanie skierowane do Adama Niedzielskiego. Pisula domagał się "usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych". Wzywał także szefa resortu zdrowia do przeprosin i przekazania 100 tysięcy złotych na rzecz Hospicjum Palium w Poznaniu.