Kasjerki ze Wschodu
W polskich sklepach brakuje już około 100 tysięcy pracowników. Sieci ruszyły na poszukiwania ludzi za wschodnią granicę. Najpopularniejszy kierunek to Ukraina - pisze "Rzeczpospolita".
03.06.2008 12:15
Według szacunków NSZZ ”Solidarność” w handlu brakuje nawet 100 tys. pracowników, a szybko rozwijające się sieci na gwałt potrzebują ludzi, głównie na stanowiska kasjerów czy magazynierów. Dlatego na Wschód zwracają się już Carrefour, Emperia Holding czy Grupa Muszkieterów prowadząca sieć spożywczą Intermarche i markety budowlane Bricomarche.
_ Projekt zatrudniania pracowników z zagranicy jest obecnie w fazie testowej _ – mówi Wojciech Chudzik, prezes Bazy Poznańskiej, centrum logistycznego Grupy Muszkieterów.
Inne firmy handlowe też się przyznają – chociaż niechętnie – do prób pozyskiwania pracowników ze Wschodu, głównie z Ukrainy. Oficjalnie bowiem żadna z nich nie ma problemów z kadrami. Jednak po wydłużających się kolejkach w sklepach, których nie są w stanie rozładować pracownicy tymczasowi, widać, że problem jest. Nie ma się co dziwić – średnia pensja kasjera to w tej chwili ok. 1,6 tys. zł brutto miesięcznie.
Wiecej na ten temat w "Rzeczpospolitej".
Polecamy:
» Więcej na temat rynku pracy w serwisie "Kadry"