Katar zrezygnował; Grad: mam czyste sumienie

Katarski fundusz rządowy Qatar Investment Authority nie kupił majątku stoczni Gdynia i Szczecin. Minister skarbu Aleksander Grad poinformował, że do 18.00 nie wpłynęły pieniądze od ewentualnego inwestora. Taki termin ustalono poczas ubiegłotygodniowych rozmów w Warszawie. Do wczoraj do północy Katarczycy mieli ostatecznie dać odpowiedź w sprawie zakupu stoczni.

Katar zrezygnował; Grad: mam czyste sumienie
Źródło zdjęć: © PAP

31.08.2009 | aktual.: 31.08.2009 23:00

Katarski fundusz rządowy Qatar Investment Authority nie kupił majątku stoczni Gdynia i Szczecin. Minister skarbu Aleksander Grad poinformował, że do 18.00 nie wpłynęły pieniądze od ewentualnego inwestora. Taki termin ustalono podczas ubiegłotygodniowych rozmów w Warszawie. Do wczoraj do północy Katarczycy mieli ostatecznie dać odpowiedź w sprawie zakupu stoczni.

Premier Donald Tusk nie zdecydował się jeszcze na zdymisjonowanie ministra Grada. Wcześniej szef rządu zapowiadał, że jeśli w tym miesiącu resort skarbu nie znajdzie inwestora dla stoczni - Aleksandrowi Gradowi będzie groziła dymisja.

Aleksander Grad przyznał, że bardzo trudno będzie teraz znaleźć inwestora, który zechce kontynuować produkcję stoczniową na tych aktywach. Dodał, że teraz rząd musi zastanowić się nad tym, co dalej zrobić ze stoczniowcami, którzy pracowali w zakładach w Gdyni i Szczecinie. Nie wiadomo bowiem, kiedy znajdzie się nowy inwestor i czy będzie on chciał dalej budować statki w tych stoczniach.

Przed katarskim funduszem rządowym o kupno stoczni starała się inna firma z tamtego kraju. Do 17 sierpnia pieniądze za majątek Stoczni Gdynia S.A. i Stoczni Szczecińska Nowa Sp z o.o miał wpłacić - Particulier Fonds Greenrights. Jak zaznaczył szef resortu skarbu - rząd będzie chciał otrzymać stosowne zadośćuczynienie za wycofanie się tej firmy z umowy. Minister polecił zatrzymanie kaucji - blisko 40 milionów złotych, które wcześniej wpłaciła ta firma. Dodał, że rząd będzie chciał też pozwać katarską firmę.

Minister skarbu ubolewa nad tym, że transakcja nie doszła do skutku, choć - jak zaznaczył - jego resort zrobił wszystko co w jego mocy, by doprowadzić ją do skutku. - Mam czyste sumienie - powiedział. - Jestem zawsze do dyspozycji premiera" - odpowiedział na pytanie o złożenie ewentualnej dymisji Aleksander Grad.

Sam premier powiedział, że decyzję w sprawie Aleksandra Grada podejmie jeszcze w tym tygodniu. - To dla mnie moment przykry, ponieważ widziałem, szczególnie w ostatnich tygodniach, że w tej kwestii minister Grad wykazał niezwykłą determinację, ale zdaję sobie sprawę, że zadaniem naszych ministrów jest dopinanie sprawy do końca - zaznaczył szef rządu.

Donald Tusk zapewnił, że zarówno premier Kataru, jak i rządowy fundusz chcą zakupić majątek postoczniowy. Na drodze do sfinalizowania transakcji stanęły na razie problemy prawno-organizacyjne.

Ministerstwo skarbu przygotowało jednak awaryjne scenariusze na wypadek, gdyby dziś nie sprzedano stoczni. Polski rząd zwrócił się do Komisji Europejskiej z prośbą o przedłużenie terminu sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie. W razie braku zgody majątek postoczniowy zostanie wyprzedany w trybie upadłościowym.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)