Kina mają nadzieję na pomoc Hollywood

We wtorek giełdowy operator sieci kin – Cinema City International (CCI) wybrał nowego dostawcę systemów 3D. Została nim firma MasterImage. Spółka będzie zaopatrywać nowo powstające kina oraz kina CCI, które do tej pory nie miały technicznych możliwości wyświetlania filmów 3D, w jednorazowe okulary umożliwiające odbiór takich seansów. Do tej pory widzowie CCI korzystali z okularów wielorazowych.

Ruch CCI to dla branży sygnał, że na rynku mogą zajść zmiany. – Znamy rozwiązanie MasterImage i z uwagą śledzimy działania CCI. Jeśli uznamy, że taka zmiana może przynieść wymierne korzyści operatorom kinowym, to rozważymy wprowadzenie systemu MasterImage – mówi Piotr Zygo, prezes Multikina (grupa ITI).

Dla operatorów jednorazowe okulary oznaczają niższe koszty. Zaoszczędzą na myciu, suszeniu, specjalnej obsłudze widzów. Ale nie tylko.

Jak wyjaśnia jeden z przedstawicieli branży, tak naprawdę chodzi głównie o to, że studia hollywoodzkie dyktujące standardy wyświetlania filmów 3D także polskim kinom, nie zgadzały się na udział w kosztach okularów wielorazowych. W przypadku jednorazowych – już tak. – Studia partycypują w kosztach wymiany projektorów na cyfrowe w tzw. starych kinach, wybudowanych w epoce analogowej, czyli umownie do końca 2009 r. Dyskusja odnośnie do kosztów okularów trwa – usłyszeliśmy.

O jakie kwoty może chodzić, trudno zgadywać. Żaden z operatorów nie ujawnił, ile kosztował ich zakup okularów 3D. Wiadomo, że pozycja ta stanowiła część nakładów na cyfryzację kin, których wysokości spółki także pilnie strzegą. Jeden z graczy ujawnia, że koszt instalacji zestawu cyfrowego można szacować na średnio 65 tys. euro (250 tys. zł). Na koniec 2010 r. w sieci CCI było 299 projektorów cyfrowych, z czego 120 w Polsce. Multikino ma 139 projektorów cyfrowych, z czego 130 w kinach w Polsce.

Urszula Zielińska