Klienci Amber Gold czekają na pieniądze. Wciąż bez skutku
Klienci Amber Gold, którzy od kilku dni nie mogą wypłacać swoich pieniędzy, dziś mają mieć taką możliwość. Z informacji dziennikarzy IAR i TVN wynika jednak, że jeszcze nikomu nie udało się odzyskać pieniędzy.
07.08.2012 | aktual.: 07.04.2016 19:00
Od rana do oddziału w Warszawie przychodzą klienci parabanku. Decydują się na zrywanie lokat, ale na razie nie mogą tego zrobić. Na drzwiach wejściowych wisi informacja, że z przyczyn technicznych dziś czynne dopiero od 10.30. Ludzie zgromadzili się również przed krakowskim oddziałem Amber Gold. Mimo że punkt powinien być czynny od 9 nikt go nie otworzył, nie ma też mowy o wypłacaniu pieniędzy.
Jednak jak usłyszał reporter RMF.FM, Amber Gold ma już nowe konto bankowe i jest gotów wypłacać klientom pieniądze. Nie będą to jednak wypłaty w gotówce, ale przelewem.
Ludzie, zgromadzeni przed siedzibą przedsiębiorstwa w Warszawie mówią, że czują się oszukani zarówno przez Amber Gold, jak i przez państwo, które ich zdaniem nie objęło parabanku odpowiednim nadzorem i nie przestrzegło klientów. Część zgromadzonych - wśród nich wielu emerytów - twierdzi, że powierzyło spółce całe swe życiowe oszczędności.
Prezes Amber Gold Marcin Plichta zapewniał wczoraj, że fundusz jest w stanie spłacić wszystkich klientów. Osoby, które zdecydują się na wcześniejsze zlikwidowanie lokaty, stracą niemal jedną piątą włożonych pieniędzy.
Główny analityk domu inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński przyznał w TVN CNBC, że na masowym odpływie klientów wycofujących oszczędności Amber Gold może zarobić. Zrywający lokatę tracą cześć środków, stąd powszechna panika może zaowocować zyskiem gdańskiej spółki.