Klienci kupujący w sieci będą lepiej chronieni

Unijna komisarz sprawiedliwości zaproponuje dziś europejskie prawo do handlu w Internecie. Niebieski przycisk ma zachęcić do zakupów online u zagranicznych sprzedawców.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Idea niebieskiego przycisku, czyli opcjonalnego nowego prawa do kontraktów zawieranych za pośrednictwem Internetu, to priorytet polskiej prezydencji. Rząd twierdził, że pełne korzyści ze wspólnego rynku można osiągnąć wtedy, gdy zachęci się ludzi do ponadgranicznych zakupów w sieci. A teraz zarówno biznes, jak i klienci niechętnie kupują u zagranicznych dostawców on- line, bo nie są pewni swoich praw. „Polska jest jednym z krajów, których konsumenci nie są w stanie w pełni korzystać z dobrodziejstw wspólnego rynku. Jest kilka przyczyn, ale z pewnością ogromną rolę odgrywają różnice między krajowymi systemami prawnymi“ – pisał w sierpniu Donald Tusk w liście do szefa KE Jose Barroso.

– Wcale się nie dziwię, że to priorytet dla polskiej prezydencji. Jak wynika z ostatnich badań, tylko 9 proc. polskich konsumentów online kupuje za granicą. A 2/3 sprzedawców mówi, że nie sprzedają zagranicznym klientom, bo obawiają się komplikacji prawnych – mówi „Rz“ Viviane Reding, unijna komisarz sprawiedliwości. Jej projekt dyrektywy zostanie dziś przyjęty przez Komisję Europejską, po czym stanie się przedmiotem pracy unijnych ministrów i Parlamentu Europejskiego.

Jeśli zagraniczny sprzedawca zareklamuje swoje produkty na polskich stronach internetowych, będzie mógł zaoferować zawarcie transakcji właśnie według tego nowego systemu. A klient poprzez przyciśnięcie niebieskiego przycisku będzie mógł zaakceptować te warunki sprzedaży. W razie sporu sądem właściwym do jego rozstrzygnięcia jest sąd siedziby konsumenta. Będzie on procedował w języku sprzedawcy.

– Z powodu przeszkód w handlu ponadgranicznym online unijna gospodarka nie uzyskuje rocznie korzyści sięgających 26 mld euro – ocenia komisarz Reding.

Nowe prawo ma się odnosić do ponadgranicznego handlu towarami oraz treściami cyfrowymi, jak pliki muzyczne, filmy, aplikacje komputerowe czy telefonii komórkowej. Będzie miało zastosowanie, gdy jedna ze stron transakcji ma siedzibę w UE, i tylko wtedy, gdy obie strony wyrażą taką wolę. Klient włączy taki przycisk tylko wtedy, gdy sprzedawca zamieści tę opcję na swojej stronie. To budzi wątpliwości BEUC, europejskiej federacji konsumenckiej.

– Taki system zwiększy niepewność konsumentów. Nie popieramy tych ryzykownych i eksperymentalnych rozwiązań, które dają przewagę biznesowi i pozwalają na osłabienie ochrony prawa konsumentów – oświadczyła Monique Goyens, dyrektor generalna BEUC.

Anna Słojewska z Brukseli

Wybrane dla Ciebie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakłady w Niemczech. Produkcja trafi do Polski
Zamykają zakłady w Niemczech. Produkcja trafi do Polski
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników