Trwa ładowanie...
gpw
25-05-2011 10:39

Kolejna spadkowa sesja na Wall Street

We wtorek na najważniejszych parkietach europejskich miało miejsce odreagowanie po mocnych spadkach i główne indeksy wzrastały o mniej niż 1 proc.

Kolejna spadkowa sesja na Wall StreetŹródło: TMS
d433fjd
d433fjd

Po drugiej stronie Oceanu najważniejsze średnie giełdowe rozpoczęły notowania nad kreską, jednak wtorkową sesję kończyły na minusie. Dow Jones Industrial Average stracił 0,2 proc. i zamknął notowania na poziomie 12356 punktów, indeks Nasdaq 100 spadł o 0,6 proc. w pobliże okrągłego poziomu 2300 punktów. Indeks S&P 500 zanotował symboliczną stratę i nie zdołał utrzymać się ani ponad linią trendu wzrostowego, ani ponad dołkami z połowy maja. Brak silnego odbicia przy kluczowych poziomach należy postrzegać jednoznacznie za słabość rynku. Obecnie zarówno indeks amerykańskich blue chipów, Nasdaq 100, S&P 500 oraz Russell 2000 znajdują się pod średnioterminowymi średnimi kroczącymi. W gronie tych indeksów jedynie Dow Jones Industrial Average nie spadł poniżej linii trendu wzrostowego poprowadzonej od dołków z sierpnia. Obecnie średnia Dowa sytuuje się poniżej szczytów z lutego i kwietnia, w pobliżu których przebiega także poziom 38,2 proc. zniesienia ruchu wzrostowego z okresu marzec – maj. Istotnym wsparciem mogą
okazać się marcowe maksima pokrywające się z poziomem 50 proc. zniesienia wspomnianej fali wzrostowej.

Warto zwrócić uwagę na indeks małych spółek Russell 2000. Od dołków bessy z początku 2009 roku wzrósł on do początku maja aż o 150 proc. W tym samym czasie indeks S&P 500 podwoił swoją wartość, a indeks amerykańskich blue chipów wzrósł o 96 proc. W pierwszych dniach miesiąca indeks Russell 2000 wyszedł ponad szczyty z lipca 2007 roku i ustanowił nowe historyczne maksimum wynoszące 868 punktów. Spółki tworzące indeks są jednak relatywnie drogie – wskaźnik C/Z kształtuje się na poziomie 35,4. Dla spółek wchodzących w skład S&P 500 wskaźnik ten przyjmuje wartość 14,9 , a dla amerykańskich blue chipów wynosi 13,6. W ostatnich dniach indeks przebił linie trendu wzrostowego poprowadzoną od dołków z przełomu sierpnia i września i znalazł się również pod średnioterminową średnią ruchomą. Na wykresie wyraźnie rysuje się formacja głowy z ramionami. Poziom linii szyi został już przebity - teoretycznie otwiera to drogę do spadków w okolice 760 punktów, w których obecnie przebiega długookresowa, 200 – sesyjna średnia
krocząca.Negatywnym sygnałem jest także wzmożony popyt na bezpieczne aktywa, do grona których z pewnością zaliczyć można amerykańskie obligacje. Obrazuje go systematyczny spadek rentowności 10 – letnich papierów dłużnych emitowanych przez rząd USA.

Kształtują się one obecnie na poziomie najniższym od grudnia ubiegłego roku i wynoszą niespełna 3,1 proc., wobec maksimum na poziomie 3,74 proc., które zostało ustanowione na początku lutego, kiedy indeksy wychodziły na nowe maksima. Dane makroekonomiczne napływające ze Stanów Zjednoczonych, nie są w ostatnim czasie tak dobre, jak te publikowane w I kwartale, jednak obraz kondycji największej światowej gospodarki wciąż jest korzystny. Dlatego też trwały wzrost zainteresowania inwestorów obligacjami można uznać za symptom zapowiadający kontynuację spadków na giełdach.

Bartosz Sawicki
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.

d433fjd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d433fjd