Komornik ściągnął zaległy abonament z konta prezydenta Nowej Soli. "Z rozmysłem nie płaciłem"
"Właśnie komornik skarbowy wszedł mi na konto i automatycznie ściągnął pieniądze na wypłatę dla Kurskiego" - poinformował na Facebooku prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Samorządowiec przyznaje, że przestał płacić na publiczną telewizję po dojściu do władzy przez PiS. I pyta, dlaczego musi na nią płacić, choć jej nie ogląda ani nie popiera.
"Nie oglądam, nie słucham i nie akceptuję. Dlaczego mam płacić?" - pyta Tyszkiewicz. "Z rozmysłem przez ostatnie kilkanaście miesięcy nie płaciłem" - dodaje. "Dlaczego Państwo na siłę mnie w to wciąga? Przecież opłata RTV to tak naprawdę jest podatek ściągany na utrwalenie władzy jedynie słusznej partii PiS. Przymusowy podatek" - zaznacza prezydent Nowej Soli.
I dodaje, że po przejęciu władzy przez PiS trafił na "czarną listę" TVP i przestał być zapraszany do studia, choć wczesniej był w nim częstym gościem. "Niepoprawny politycznie? Won. Cenzura jak za komuny. Mimo tego, że reprezentuję nie tylko swoje zdanie, ale i samorząd. Jestem nie tylko prezydentem III-ciego miasta woj. Lubuskiego, ale i (społecznie): przewodniczącym Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego, członkiem Zarządu Związku Miast Polskich i współzałożycielem Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych" - pisze Tyszkiewicz.
"Nie będę płacił dobrowolnie za tę propagandową sieczkę. Niech komornik podległy aparatowi władzy robi swoje. Przeżyję. Wolałbym te pieniądze przekazać na cele charytatywne. Niestety trafią na aparat umacniania władzę partii narodowo-socjalistycznej" - dodaje Tyszkiewicz.
To nie pierwszy raz, kiedy Tyszkiewicz mocnymi słowami komentuje zmiany, które wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości. W ubiegłym roku ostro skrytykował program 500+. "Sztandarowy program obecnego rządu 500+ pomaga i jednocześnie często szkodzi. To najgłupszy system pomocy, jaki tylko można było wymyślić. Równo, nie znaczy sprawiedliwie" - pisał Tyszkiewicz pod koniec grudnia 2016 roku. Z kolei kilka tygodni wcześniej kontrowersyjnym wpisem na Facebooku nie bawił się w dyplomację i podważył sens opieki zdrowotnej w Polsce.
.
