Konsumenci już nie szukają najtańszych produktów

Polacy coraz częściej przy wyborze produktów żywnościowych kierują się jakością. Sięgają po dobre artykuły, ale w korzystnej cenie - mówi Andrzej Faliński z POHiD. Są też otwarci na innowacje i lubią próbować nowych smaków, a sieci handlowe wychodzą naprzeciw ich oczekiwaniom. Żywność wciąż ma wyższy niż na Zachodzie udział w koszyku konsumenta

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | Eisenhans

– Żywność stanowi 22-23 proc. koszyka zakupowego. To nadal bardzo dużo, bo w tych najwyżej rozwiniętych krajach jest to w okolicach 15 proc. Ale to jest kwestia specyfiki kulturowej, zróżnicowania majątkowego i zamożności społeczeństwa – wyjaśnia Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Jak podkreśla, udział żywności będzie w dalszym ciągu stopniowo spadał (25 lat temu, na początku transformacji ustrojowej, wynosił ok. 50 proc.). Jednak nie oznacza to, że Polacy będą konsumować mniej. Będzie się zwiększał udział innych zakupów.

Polacy jako konsumenci coraz większą wagę przywiązują do jakości – to znaczy, że świadomie korzystają z dostępnego asortymentu.

– Polacy szukają dobrego produktu, a kiedy już coś wybiorą, to poszukują optymalnej, czyli najniższej ceny – mówi w rozmowie z Newserią Biznes Andrzej Faliński. – Wciąż cena jest głównym kryterium wyboru, ale w dużym stopniu decyduje też jakość. To nie jest tak, że Polacy szukają absolutnie najtańszych produktów, których zresztą na półkach nie znajdą zbyt wiele, w liczbach bezwzględnych jest to zaledwie kilkanaście procent. Wybierają natomiast dobre artykuły w korzystnej cenie.

Jednocześnie konsumenci są otwarci na innowacje – wybierają inne produkty, opakowania, są ciekawi nowych smaków, próbują nowe połączenia produktów.

– Ma to swój wyraz chociażby w zarządzaniu kulturą oferty przez firmy dyskontowe – wskazuje Faliński. – Coraz częściej oferowane są tam produkty z różnych krajów, organizowane są dni wybranych kuchni oraz inne formy tego rodzaju przyciągania promocyjnego.

Polacy często też kierują się wygodą.

– Widać, że zainteresowanie konsumentów idzie w kierunku poręcznych produktów, tzw. convenience – tłumaczy Faliński. – W gazetkach dużo pisze się o nowych opakowaniach, gotowych produktach czy kompozycjach. Na przykład gdy konsument kupuje mięso, to dołączane są do niego sugestie, jak przyrządzić z niego dobrą i szybką potrawę.

Wybrane dla Ciebie
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy