Kontrowersje przy zakupie Heinza
Amerykańscy regulatorzy wystąpili z pozwem przeciwko nieznanym traderom, którzy mieli dokonać transakcji insider tradingu, by zarobić miliony dolarów. Całość dotyczy przejęcia Heinza przez Berkshire Hathaway - piszą zagraniczne agencje informacyjne.
18.02.2013 | aktual.: 18.02.2013 16:35
Traderzy dokonali transakcji na rynku opcji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż były to opcje na akcje właśnie Heinza, a całego dealu dokonano dzień przed podaniem informacji o przejęciu. Amerykańska komisja papierów wartościowych i giełd (SEC) jest zdania, że handlujący wiedzieli o przejęciu z wyprzedzeniem. Opcja, którą wykupili, wzrosła o 1,7 tys. proc. i przyniosła im ponad 1,7 mln dolarów zysku.
Komisja cały czas próbuje uzyskać nazwiska traderów, którzy przy całej transakcji korzystali z konta w Szwajcarii. W swoim pozwie SEC złożył uzyskaną nadzwyczajną zgodę o zamrożenie tego właśnie konta. Jak wynika z dokumentu, konto należało do banku Goldman Sachs, który bardzo blisko współpracuje z Komisją w celu szybkiego wyjaśnienia sprawy.
Po tym, jak opublikowano informację o zawarciu takiej opcji dzień po tym fakcie, eksperci zajmujący się tymi instrumentami finansowymi stwierdzili, że to nad wyraz podejrzana i dziwnie dobrze czasowo wyliczona transakcja.
To drugi raz w ciągu dwóch lat, kiedy wystąpiły kontrowersje przy przejęciach dokonywanych przez Berkshire Hathaway. W marcu 2011 Berkshire kupowało spółkę chemiczną Lubrizol za 9 mld USD. Zaledwie niecałe trzy tygodnie później Berkshire poinformowała, iż pracujący w spółce David Sokol odchodzi z firmy i ujawnia, że sam kupował akcje Lubrizolu, jednocześnie naciskając na Warrena Buffeta, by ten ją nabył. Sprawą zajął się SEC.