Kopalnia koło bieguna
Lakshmi Mittal, jeden z najbogatszych ludzi świata, planuje wybudowanie megakopalni trzysta kilometrów za kołem podbiegunowym w Kanadzie. Szacowana wartość złóż żelaza w rejonie to 23 mld dolarów.
Lakshmi Mittal, jeden z najbogatszych ludzi świata, planuje wybudowanie megakopalni trzysta kilometrów za kołem podbiegunowym w Kanadzie. Szacowana wartość złóż żelaza w rejonie to 23 mld dolarów - pisze "The Guardian".
Byłaby to największa operacja wydobywcza w rejonie koła podbiegunowego. Mittal planuje budowę nowej linii kolejowej o długości 150 km oraz dwa nowe porty.
Sama budowa linii kolejowej potrwa cztery lata. Na budowie ma pracować blisko 2000 pracowników, którzy mają zbudować 24 mosty, drogi, magazyny, składy paliwa, pas startowy dla samolotów oraz doki.
Arcelor Mittal wydał niedawno blisko 600 mln dolarów na zakup kopalni żelaza Baffinland w kanadyjskim rejonie Nunavut.
Przeciwna budowie jest organizacja ekologiczna WWF. Jej przedstawiciele twierdzą, iż budowa na taką skalę jest bardzo niebezpieczna dla środowiska i powinna być przeprowadzona z wielką ostrożnością.
ArcelorMittal zapewnia jednak, że w rejonie potencjalnego wydobycia nie ma żadnych unikalnych gatunków roślin czy zwierząt.
Innego zdania są ekolodzy, którzy przypominają, że wspomniany rejon jest miejscem zamieszkania m.in. karibu, lisa arktycznego czy zająca arktycznego. Mieszkają tam również niedźwiedzie polarne, narwale, białuchy czy wieloryby grenlandzkie. Przez ten teren przelatują również ptaki migracyjne, takie jak śnieżyca duża (gęś), myszołów włochaty oraz białozór (sokół).
Rzecznik ArcelorMittal informuje, iż właśnie przeprowadzana jest ocena środowiskowa całego przedsięwzięcia, w trakcie której zachęca się wszelkie organizacje, samorządy i osoby indywidualne do wglądu w przygotowywane projekty.
- To jest zdecydowanie inwestycja testowa, za którą mogą pociągnąć następne, uprzemysławiając te regiony Kanady. Chcemy uzyskać szczegółowe informacje o tym projekcie - mówi Martin von Mirbach, dyrektor programu arktycznego w kanadyjskim oddziale WWF.
Von Mirbach podkreśla, że największy wpływ na środowisko będą miały kursujące cały rok co 32 godziny statki.