KPMG: Wskaźnik aktywności polskich producentów najwyższy w UE
W przeciwieństwie do większości krajów UE, polscy producenci nie obawiają się tak bardzo niepewnej sytuacji na światowych rynkach, na następny rok prognozują wzrost aktywności biznesowej, zatrudnienia oraz inwestycji - stwierdza raport firmy doradczej KPMG.
09.12.2011 | aktual.: 09.12.2011 12:13
Jak wynika z najnowszej edycji raportu KPMG "Pulse - the Global Business Outlook Survey", wskaźnik aktywności biznesowej firm produkcyjnych w Polsce wyniósł +47,7 (jest to różnica między odsetkiem przedsiębiorców prognozujących wzrost aktywności biznesowej a odsetkiem przedsiębiorców prognozujących spadek) i był to najwyższy wynik spośród wszystkich krajów UE uwzględnionych w badaniu.
Średnia dla UE wyniosła jedynie +15,4, co oznacza spadek w porównaniu do czerwcowej edycji badania o ponad 20 punktów. W Polsce analogiczny spadek nie przekroczył 10 punktów. Na świecie tylko w przypadku Irlandii oraz Indii zanotowano wzrost tego wskaźnika w ostatnim okresie - głosi raport KPMG.
Firma podkreśla, że w prawie sześcioletniej historii tego badania, Polska jest jednym z trzech krajów UE - obok Wielkiej Brytanii i Włoch - w których wskaźnik aktywności gospodarczej nigdy nie spadł poniżej zera.
- Mimo napływu niepokojących informacji ze światowych rynków, prawie 60 proc. przedsiębiorców produkcyjnych spodziewa się u nas wzrostu aktywności biznesowej w najbliższym roku, podczas gdy jedynie 11 proc. spodziewa się spadku - podkreślił Leszek Wroński z KPMG.
W skali globalnej wyższy wynik od polskiego odnotowano tylko w przypadku Indii (+48,5).
KPMG podkreśla, że wskaźnik zatrudnienia utrzymał się na identycznym poziomie jak w czerwcu i wyniósł +25,6, podczas gdy średnia UE wynosi -0,3 - zaznacza firma. W ciągu najbliższego roku zatrudnienie planuje zwiększyć 35 proc. polskich przedsiębiorców produkcyjnych.
- W żadnym innym kraju na świecie, objętym badaniem, nie odnotowaliśmy w październiku wyższego wyniku niż w Polsce. Na tej podstawie można przypuszczać, że polscy przedsiębiorcy nie obawiają się ewentualnej kolejnej fali kryzysu w tak dużym stopniu, jak respondenci z innych krajów - ocenił Leszek Wroński.
W badaniu odnotowano, że polscy producenci największy wzrost nakładów przewidują na badania i rozwój. Różnica między odsetkiem przedsiębiorców produkcyjnych prognozujących wzrost nakładów na te cele, a odsetkiem prognozującym spadek wyniosła +25,6. Jedynie w Chinach wskaźnik utrzymał się na wyższym poziomie (+27,2) - zauważyło KPMG.
- W większości badanych krajów mieliśmy w ostatnim okresie do czynienia ze spadkami wskaźnika nakładów na badania i rozwój. We Włoszech, Francji, Czechach i Brazylii były one nawet dwucyfrowe. To są przesłanki, które mogą oznaczać, że kolejne fale kryzysu nie dotkną Polski w tak dużym stopniu jak pozostałych gospodarek - skomentował Wroński.
Jak poinformowało KPMG, badanie objęło 6300 przedsiębiorstw produkcyjnych i usługowych ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Hiszpanii, Irlandii, Rosji, Brazylii, Indii i Chin. W Austrii, Holandii, Grecji, Czechach i Polsce badano jedynie przedsiębiorstwa produkcyjne.