Kredyt typu „must have”
Kredyt studencki, jedyny kredyt, który warto zaciągnąć, nawet jeśli nie jest potrzebny. Podpowiadamy gdzie, kiedy i jak, czyli preferencyjna pożyczka krok po kroku.
01.10.2010 | aktual.: 01.10.2010 13:18
Kredyt studencki, jedyny kredyt, który warto zaciągnąć, nawet jeśli nie jest potrzebny. Podpowiadamy gdzie, kiedy i jak, czyli preferencyjna pożyczka krok po kroku.
W najbliższy poniedziałek na większości uczelni wyższych rozpoczną się zajęcia, a już dziś studenci mogą składać wnioski o najtańszy kredyt konsumpcyjny na rynku, który ma za zadanie zwiększać dostęp do szkolnictwa wyższego. Oprocentowanie kredytu to połowa stopy redyskontowej Narodowego Banku Polskiego, która obecnie wynosi 3,75 proc. Pożyczka jest spłacana dopiero dwa lata od ukończenia studiów, do tego czasu kredytobiorcy nie płacą żadnych odsetek, ponieważ pokrywa je Bank Gospodarstwa Krajowego ze środków Funduszu Pożyczek i Kredytów Studenckich. Spłata kredytu studenckiego trwa dwukrotnie dłużej niż okres jego pobierania. Kredyt wypłacany jest w comiesięcznych transzach po 600 zł, po 10 w każdym roku akademickim. Przykładowo, jeśli student korzysta z kredytu przez 5 lat (50 transz), to spłata będzie trwać przez 100 miesięcy (ponad 8 lat).
O preferencyjny kredyt mogą ubiegać się studenci rozpoczynający naukę przed 25 rokiem życia, niezależnie od szkoły (publiczna i niepubliczna), jak i od trybu studiów (stacjonarne i niestacjonarne). Kredyt udzielany jest do sześciu lat, a dla doktorantów może być przedłużony o nie więcej niż cztery lata.
Student ubiegający się o kredyt powinien złożyć wniosek w jednym z pięciu banków (PKO BP, Pekao, Bank Polskiej Spółdzielczości, Gospodarczy Bank Wielkopolski lub Mazowiecki Bank Regionalny) wraz z zaświadczeniem o wysokości dochodów na każdego członka rodziny za ubiegły rok kalendarzowy oraz zaświadczeniem z uczelni potwierdzającym status studenta. W grudniu zostanie ustalona maksymalna wysokość dochodu na osobę w rodzinie, która uprawnia do zaciągnięcia preferencyjnego kredytu. Poprzednim razem (rok akademicki 2009/2010) dochód ten nie mógł przekraczać 2,5 tys. zł.
Do połowy lutego 2011 roku bank oceni możliwość udzielenia kredytu, głównie w zakresie poręczenia. W przypadku rodzin z niskim dochodem istnieje możliwość, że to Bank Gospodarstwa Krajowego przejmie na siebie rolę poręczyciela kredytu. Jeśli dochód ten nie przekracza 600 zł na osobę w rodzinie, lub kredytobiorca jest pozbawiony opieki rodzicielskiej, to BGK może poręczyć kredyt w całości. Jeśli jednak dochód jest wyższy (do 1 tys. zł), to BGK poręcza nie więcej niż 70 proc. pożyczki. Studenci zamieszkujący obszary wiejskie mogą również ubiegać się o poręczenie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, od 80 do 100 proc. Należy jednak pamiętać, że wśród pięciu banków PKO BP i Pekao nie współpracują z ARiMR w zakresie poręczeń.
Gdyby bank odmówił udzielenia kredytu, to do 28 lutego jest czas na ewentualne złożenie wniosku w innym banku. Podpisywanie umów kredytowych zakończy się najpóźniej 31 marca przyszłego roku, a transze kredytu zostaną wypłacone z wyrównaniem od początku roku akademickiego.
Pięć najważniejszych terminów przy ubieganiu się o kredyt studencki:
• od 1 października do 15 listopada 2010 r. – termin na składanie wniosków z kompletem dokumentów w jednym z pięciu banków
• grudzień 2010 r. – ogłoszenie przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego maksymalnego dochodu na członka rodziny uprawniającego do zaciągnięcia kredytu
• do 15 lutego 2011 r. – banki dokonują oceny wniosków (głównie w zakresie oceny zabezpieczeń spłaty kredytu)
• do 28 lutego 2011 r. – czas na ewentualne złożenie wniosku w innym banku, jeśli poprzedni taki wniosek odrzucił
• do 31 marca 2011 r. – podpisanie umów kredytowych
Będąc już beneficjentem rządowego wsparcia należy się zastanowić na co zostanie ono przeznaczone. Studenci w gorszej sytuacji materialnej prawdopodobnie będą zmuszeni przeznaczyć comiesięczny przypływ gotówki na bieżące wydatki. Uczniowie znajdujący się w lepszej sytuacji zdecydowanie powinni rozważyć możliwość odkładania tych środków. Gdyby ktoś zdecydował się na bardziej ryzykowne inwestowanie środków pochodzących z kredytu, to zawczasu trzeba pamiętać, że przedwczesne zakończenie studiów (rezygnacja lub skreślenie z listy studentów) oznacza konieczność rozpoczęcia spłacania comiesięcznych rat od razu, bez 2- letniego okresu przejściowego.
Kredyt studencki, to nie tylko tanie źródło finansowania, ale również motywacja do nauki. Uczniowie szkół wyższych, który znajdą się w grupie 5 proc. najlepszych absolwentów mogą liczyć na umorzenie 20 proc. kredytu. W szczególnych przypadkach spłata może zostać umorzona częściowo lub w całości osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej, a od bieżącego roku akademickiego wprowadzona została możliwość czasowego zawieszenia spłaty kapitału i odsetek.
Trudna sytuacja materialna gospodarstwa domowego, jak i dochody nieznacznie wykraczające poza średnią krajową prawdopodobnie pozwolą na zaciągnięcie dotowanego kredytu dla studentów. W takiej sytuacji zdecydowanie warto zainteresować się preferencyjną pożyczką, bo mimo że zwrotna, to żaden inny bank nie pożyczy studentowi pieniędzy tak tanio. Dlatego zachęcamy, żeby już w poniedziałek zacząć kompletować niezbędne dokumenty.
Michał Sadrak, Open Finance