"L. Kaczyński nie miał takiej ochrony jak Miedwiediew"

Z wizyty Miedwiediewa zapamiętamy głównie jakość jego ochrony zapewnionej przez stronę rosyjską i polską. Szkoda, że tak nie dbano o Lecha Kaczyńskiego! - pisze prof. Jadwiga Staniszkis w felietonie dla Wirtualnej Polski.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Zachłystywanie się w Polsce słowami (w wypadku prezydenta Komorowskiego - przede wszystkim własnymi) i wielkie oczekiwania wobec prezydenta Rosji, który nie wydaje się mieć dużej, realnej władzy - drażnią. Wiadomo przecież (i mówią o tym sami Rosjanie), że Rosji w kontaktach z Polską chodzi głównie o usunięcie przeszkód w - korzystnych dla niej - relacjach USA i UE (dostęp do nowych technologii). A prezydentowi Obamie i kanclerz Merkel, naciskającym na Polskę, aby - moim zdaniem zbyt niesymetrycznie - "normalizowała" stosunki z Rosją, chodzi o argumenty wobec opozycji we własnych krajach, w sprawie układu START i angażowania się w inwestycje w Rosji. Gdyby chociaż, oprócz deklaracji, nastąpił jeden rzeczywisty krok, np. przywrócenie przez Rosję dostaw ropy do rafinerii w Możejkach czy deklaracja natychmiastowego przekazania Polsce wraku Tu-154. Wraku, który zachowuje wciąż wartość emocjonalną, ale niszczejąc - traci wartość dowodową.
Znacznie ważniejsze od wizyty prezydenta Rosji wydają się rozmowy przedstawicieli rządu Tuska w Brukseli. Chodzi wciąż o zasady liczenia deficytu budżetowego i ewentualnych sankcji. A te - jeżeli zmieni się Traktat Lizboński - mogą być i finansowe (grzywna, utrata dostępu do środków unijnych), i polityczne (utrata prawa głosowania w Radzie Europejskiej).

Znaleźliśmy się w pułapce - pozornego moim zdaniem - sukcesu: wzrostu PKB mimo kryzysu. A reguły wprowadzone (w trybie rozporządzenia!) przez Komisję Europejską mówią, że wprawdzie w makroekonomicznej ocenie danego kraju bierze się pod uwagę aktualne koszty reform strukturalnych, które w przyszłości odciążą budżet (jak nasza reforma emerytalna)
, ale tylko wtedy, gdy ów kraj rejestruje spadek PKB (przynajmniej na poziomie 0,75%).

Jedynym wyjściem byłoby pokazanie przez rząd prawdziwych kosztów kryzysu w Polsce i ceny, jaką zapłaciliśmy za wzrost. Wzrost bez rozwoju, bo okupiony dramatycznym obniżeniem standardów we wszystkich dziedzinach (od - a to tylko przykłady - zdrowia, gdzie wprowadza się pacjentów komercyjnych, zanim określi się zakres świadczeń gwarantowanych, przez stosunki pracy do coraz nowych opłat ponoszonych przez rodziców w publicznym szkolnictwie, czy proponowanej prywatyzacji lasów grożącej rabunkową eksploatacją). Nie mówiąc już o rozroście szarej strefy (także w kooperacji w przemyśle) i obniżce poziomu technologicznego, dramatycznej sytuacji finansowej w nauce i wykorzystywaniu środków unijnych z dużym udziałem firm zagranicznych, bo tylko one mają na wkład własny i dają minister Bieńkowskiej sukces statystyczny.

Przesuwanie problemów w przyszłe pokolenia (z krótkowzrocznym dalszym unieruchamianiem środków poprzez niepodlegające obrotowi obligacje emerytalne), czy całkowity brak polityki rozwojowej, a nawet - rezygnacja z budżetu zadaniowego to dalsze elementy owego pozornego "sukcesu". Tylko odwołanie się do wskaźników strukturalnych uświadomiłoby Komisji Europejskiej skalę kryzysu w Polsce. Ale to by wymagało odwagi i autorefleksji rządu, a na to trudno liczyć.

Pokryzysowa równowaga na niższym, niż możliwy i niż poprzednio, poziomie; rosnąca, nie do wyrównania, luka technologiczna wobec Zachodu; groźba trwałej peryferyzacji - i służenia w polityce (jak w relacjach z Rosją) wyłącznie jako listek figowy - to realne zagrożenia. A z wizyty Miedwiediewa zapamiętamy głównie jakość jego ochrony zapewnionej przez stronę rosyjską i polską. Szkoda, że tak nie dbano o Lecha Kaczyńskiego!

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Zakaz dla chińskiej dostawy. Smak i zapach "nietypowe dla miodu"
Zakaz dla chińskiej dostawy. Smak i zapach "nietypowe dla miodu"
Sąsiedzi mają dość ośrodka dla lekarzy. "Hałas jak na lotnisku"
Sąsiedzi mają dość ośrodka dla lekarzy. "Hałas jak na lotnisku"
Sądny dzień dla cen czekolady. To wydarzy się 14 października
Sądny dzień dla cen czekolady. To wydarzy się 14 października
Kłopoty amerykańskiej marki. Inwestor uratuje sklepy w Polsce?
Kłopoty amerykańskiej marki. Inwestor uratuje sklepy w Polsce?
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już obowiązują
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już obowiązują
Najbardziej otyłe miasto wojewódzkie w Polsce. Zważyli Polaków
Najbardziej otyłe miasto wojewódzkie w Polsce. Zważyli Polaków
5 tys. zł dla małżeństw z długim stażem? Senat pracuje nad projektem
5 tys. zł dla małżeństw z długim stażem? Senat pracuje nad projektem
Pracuje w skupie. Przyznał, ile Polacy zarabiają na grzybach
Pracuje w skupie. Przyznał, ile Polacy zarabiają na grzybach
Poddali auta wymagającym testom. Oto modele, które wypadły słabo
Poddali auta wymagającym testom. Oto modele, które wypadły słabo
Ewakuacja spod Mount Everestu. Setki osób utknęło na zboczu góry
Ewakuacja spod Mount Everestu. Setki osób utknęło na zboczu góry
Lotnisko Zakopane-Tatry. Wizz Air zareagował
Lotnisko Zakopane-Tatry. Wizz Air zareagował
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce