Trwa ładowanie...
d45gjs6

List beneficjentów budżetu w obronie silnej polityki spójności UE

UE potrzebuje ambitnej polityki spójności, by zapewnić wzrost konkurencyjności europejskich gospodarek i rozwój biedniejszych krajów - takie konkluzje zawarto w liście po spotkaniu 13 ministrów ds. europejskich, które odbyło się w Warszawie w połowie maja.

d45gjs6
d45gjs6

Treść listu podpisanego przez ministra ds. europejskich Mikołaja Dowgielewicza, który trafił do komisarza UE ds. budżetu Janusza Lewandowskiego, przekazały w środę PAP źródła dyplomatyczne.

Podsumowuje on spotkanie ministrów z 13 krajów - beneficjentów netto unijnego budżetu - jakie odbyło się 12 maja. Polska wraz z Bułgarią, Czechami, Estonią, Grecją, Hiszpanią, Litwą, Łotwą, Portugalią, Rumunią, Słowacją, Słowenią oraz Węgrami bronią silnej polityki spójności w perspektywie negocjacji nowego, wieloletniego budżetu UE po roku 2013. Płatnicy netto z Wielką Brytanią na czele chcą szukać oszczędności w przyszłym budżecie właśnie w polityce spójności.

Polska liczy, że odzwierciedlony w liście głos koalicji zwanej "grupą przyjaciół spójności" będzie wystarczająco mocny w negocjacjach.

Komisarz Lewandowski przedstawi propozycję budżetu 29 czerwca.

d45gjs6

Zdaniem beneficjentów netto, Unia potrzebuje "ambitnej polityki spójności", co oznacza - ich zdaniem - przeznaczenie na fundusze spójności w nowym wieloletnim budżecie przynajmniej tyle samo pieniędzy, ile wygospodarowano na ten cel w budżecie na lata 2007-2013. Obecnie polityka spójności zajmuje drugą pozycję (po polityce rolnej) i jej budżet opiewa na 350 mld euro, z czego do Polski ma trafić najwięcej - 67 mld.

Broniąc funduszy, członkowie warszawskiego spotkania przekonują, że budżet unijny jest ważnym źródłem inwestycji publicznych, co może pomóc w wyjściu z obecnych trudności gospodarczych. To tym istotniejsze - argumentują - że różnice społeczne i ekonomiczne w UE, które wyrównywać ma właśnie polityka spójności, pogłębiły się w czasach kryzysu od 2008 r.

- W tej sytuacji unijny budżet musi nadal wspierać globalną konkurencyjność unijnej gospodarki, zabezpieczając jednocześnie wewnętrzną spójność Unii Europejskiej - brzmi jedna z konkluzji zawartych w liście.

Zwrócono w nim uwagę, że to właśnie polityka spójności pokrywa się z unijną zasadą subsydiarności i proporcjonalności, czyli pozwala na podejmowanie decyzji o inwestycjach na najniższym możliwym poziomie zarządzania.

d45gjs6

W liście jest też apel o utrzymanie polityki spójności w obecnym kształcie, z zachowaniem funduszu społecznego, bez wydzielania osobnych funduszy sektorowych, (np. na energię czy transport). Podkreślono, że KE powinna zapewnić lepszą koordynację pomiędzy już istniejącymi politykami sektorowymi i polityką spójności.

Ponadto, fundusze miałyby tak jak dotychczas być zaadresowane do wszystkich regionów, ale jednocześnie skoncentrowane w regionach mniej rozwiniętych. Tymczasowe rozwiązania miałyby być zaproponowane dla regionów, które na skutek rozwoju gospodarczego tracą prawo do wsparcia z polityki spójności, tak by nie odczuły one boleśnie odcięcia od unijnych funduszy.

W liście podkreślono, że wszystkich założeń listu nie była w stanie zaakceptować Hiszpania.

Kopie listu otrzymali również unijni komisarze ds. rolnictwa Dacian Ciolos oraz ds. polityki regionalnej Johannes Hahn.

Joanna Kotowicz

d45gjs6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45gjs6