Lokalny szczyt w zasięgu kupujących

Znowu najbardziej rozchwytywane były akcje banków (WIG-Banki +4,7%), deweloperów (WIG-Dewel +3,5%), zwyżkowały także indeksy małych i średnich spółek (sWIG80 +2,5%, mWIG40 +1,9%). Również rozkład sił wśród blue chipów był charakterystyczny. Oprócz wspomnianych banków, najchętniej kupowano akcje KGHM (+4,2%, mimo trwających już tydzień spadków cen miedzi), natomiast najbardziej indeksowi dużych spółek ciążyła TPSA (-1,6%). Słabszy wynik zanotował jeszcze PKN Orlen (-2%), to reakcja na zapowiedź gorszego raportu za I kwartał 2009. Sam przebieg środowych notowań na GPW nie był jednak jednoznaczny. Rano obserwowaliśmy neutralne otwarcie, po czym do ataku przystąpiła strona popytowa i około 12:00 WIG zyskiwał ponad 2%. Dobre przedpołudniowe nastroje tłumaczone były wtorkową wypowiedzią sekretarza skarbu USA, który ocenił, iż poprawia się sytuacja amerykańskich spółek finansowych. Po 12:00 siła popytu wyraźnie zmalała, a kurs indeksu zaczął powoli się osuwać. Optymizm osłabł, bo na parkietach zachodniej Europy
pojawiły się minusy. Spadki jeszcze bardziej przyspieszyły po tym, jak na rynek dotarła informacja o kiepskim raporcie amerykańskiego banku Morgan Stanley. Mimo zniżek na GPW cały czas obserwowaliśmy plusy, tylko znacznie zredukowane. Pod koniec sesji, pod wpływem skokowych wzrostów na giełdach USA, kupujący znowu przejęli kontrolę i ostatecznie WIG zamykał się +2,2%, a WIG20 +2,1%, przy obrotach prawie 1,3 mld zł.

Sytuacja techniczna

W trakcie wczorajszej sesji na rynek powróciły wzrosty. Indeks WIG zamknął się na ponad 2% plusie, przy obrocie sięgającym 1,2 mld zł. Na wykresie powstała biała świeca, która swoim zasięgiem dotknęła poziomu powyżej czarnej świecy z poniedziałku. Wzrost aktywności popytu spowodował wyniesienie notowań WIG-u powyżej opadającej linii trendu, która w trakcie środowych notowań stanowiła opór. Analizując parę wskaźników Composite Index i RSI zauważyć można, że powstał sygnał Positive Reversal. Sygnał ten polega na różnicy kierunku występowania kolejnych dołków pomiędzy wskaźnikami. Wymową tego układu jest kontynuacja dotychczas dominującego ruchu, w tym przypadku wzrostowego, a ustanowiony dołek można traktować, jako lokalnie najniższy poziom do zwiększania zaangażowania w akcje. Zaletą Reversala jest możliwość wyliczenia teoretycznego zasięgu potencjału wzrostowego. Dla wskaźnika RSI potencjalny cel wynosi 80,4 pkt i po osiągnięciu takiego poziomu można spodziewać się wyczerpania siły popytu. W przeliczeniu dla
indeksu daje to szanse mocnego ruchu nawet do poziomów teoretycznie w granicach 31 500 - 31 700 pkt. Niemniej jednak, należy pamiętać o tym, że szacunkowy poziom na podstawie sygnału dotyczy głównie wskaźnika RSI i to on powinien być obserwowany. W trakcie dzisiejszych notowań istnieje duża szansa na kontynuowanie wczorajszych wzrostów, a najbliższym poziomem oporu będzie lokalny szczyt z zeszłego tygodnia na wysokości 28 646 pkt.