Lotos raczej nie będzie budować elektrociepłowni opalanej ciężkimi pozostałościami ropy

30.10. Warszawa (PAP) - Grupa Lotos prowadzi analizy dotyczące budowy elektrociepłowni opalanej gazem, natomiast budowa jednostki energetycznej opalanej ciężkimi pozostałościami...

30.10.2012 | aktual.: 30.10.2012 13:53

30.10. Warszawa (PAP) - Grupa Lotos prowadzi analizy dotyczące budowy elektrociepłowni opalanej gazem, natomiast budowa jednostki energetycznej opalanej ciężkimi pozostałościami ropy naftowej w obecnych warunkach nie jest uzasadniona - powiedział dziennikarzom Mariusz Machajewski, wiceprezes firmy.

"Rozpatrujemy projekt gazowy. Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma, będziemy ją podejmowali na podstawie analiz" - powiedział wiceprezes.

Zapytany o termin podjęcia decyzji, odpowiedział: "To jest kwestia miesięcy, nie lat".

Spółka nie zdecyduje się natomiast prawdopodobnie na budowę jednostki energetycznej opalanej ciężkimi pozostałościami ropy.

"Opalanie ciężkimi pozostałościami ropy naftowej w dzisiejszych warunkach rynkowych nie rokuje. Myślimy o innych niż energetyka pomysłach utylizacji ciężkich pozostałości ropy" - dodał.

W sierpniu tego roku Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes firmy, informował, że Lotos rozpatruje wariant, by ze złóż gazowych B4 i B6 na Bałtyku transportować surowiec gazociągiem położonym na dnie morza bezpośrednio do zakładu. Dodał, że rozważana jest m.in. budowa elektrociepłowni działającej w oparciu o ten gaz. Prezes Paweł Olechnowicz zaznaczał wówczas, że spółka nie zarzuca jednak pomysłu budowy jednostki opalanej ciężkimi pozostałościami ropy naftowej. (PAP)

morb/ osz/

Źródło artykułu:PAP
lotosbenzynapaliwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)