Ludwik Sobolewski i Anna Szarek: były prezes i wschodząca gwiazda?

Kiedy Ludwik Sobolewski, odwołany właśnie prezes warszawskiej giełdy, kończył studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim, Anna Szarek - dziś aktorka i modelka - miała cztery latka. Kiedy ona rozpoczynała karierę filmową, on był prezesem GPW już drugą kadencję. Teraz on nie ma pracy, a ją zapraszają do telewizji śniadaniowych.

Ludwik Sobolewski i Anna Szarek: były prezes i wschodząca gwiazda?
Źródło zdjęć: © AKPA

17.01.2013 | aktual.: 17.01.2013 15:33

Kiedy Ludwik Sobolewski kończył studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim, Anna Szarek - dziś aktorka i modelka - miała cztery latka. Kiedy ona rozpoczynała karierę filmową, on był prezesem GPW już drugą kadencję. Teraz on nie ma pracy, a ją zapraszają do telewizji śniadaniowych.

Sobolewski właśnie został odwołany z funkcji prezesa GPW i tym samym straci blisko 2 mln zł rocznej pensji. Wszystko przez kobietę. Zaangażował się bowiem w zbieranie pieniędzy na film, w którym zagrała jego partnerka - Anna Szarek.

Prezesem się bywa

Ludwik Sobolewski jest doktorem prawa i radcą prawnym. Jego kariera zawodowa przede wszystkim związana była jednak z warszawską Giełdą Papierów Wartościowych. W 1994 został doradcą zarządu giełdy, a w 2006 r. wygrał konkurs na prezesa GPW. Po czterech latach ponownie został wybrany na drugą kadencję. Nic dziwnego, na stanowisku prezesa osiągnął liczne sukcesy.

Z powodzeniem wprowadzał na giełdę nowe produkty. W trakcie pierwszej kadencji uruchomił rynki NewConnect i Catalyst. Ten pierwszy dał dostęp do giełdy mniejszym spółkom, drugi - jest platformą, na której notowane są obligacje samorządów i korporacji.

W 2010 r. przeprowadził debiut GPW i wprowadził spółkę na giełdę. Dbał również o rozwój warszawskiego parkietu, debiuty nowych spółek i zwiększenie znaczenia Warszawy jako centrum finansowego.

- Kiedy zaczynałem pracę na GPW, była niewiele większa niż giełda w Pradze. Teraz jesteśmy więksi niż giełdy w Pradze, Budapeszcie i Wiedniu razem wzięte - chwalił się Ludwik Sobolewski.

Niezaprzeczalne sukcesy nie zabezpieczyły go jednak przed skandalem, który wybuchł pod koniec zeszłego roku. "Puls biznesu" ujawnił, że współpracownik Sobolewskiego wysyłał ze służbowej skrzynki mailowej maile zawierające propozycje finansowego wsparcia filmu pod roboczym tytułem "Klątwa faraona". W tej komedii Patryka Vegi główną rolę miała zagrać Anna Szarek.

Kim jest Anna Szarek?

Anna Szarek to początkująca aktorka. Dotychczas ma na swoim koncie rolę w jednym filmie - "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć" oraz dwa gościnne występy w serialach. Wcześniej, jak sama mówi, od 19. roku życia była modelką. Współpracowała z warszawską agencją New Look Models i chodziła po wybiegach Tokio, Nowego Jorku, Barcelony, Mediolanu i Hamburga.
Oprócz pracy w modelingu i show-biznesie Anna Szarek przez klika lat pracowała też jako asystentka w biurze Ludwika Sobolewskiego. Obecnie natomiast jest jego partnerką życiową.

To właśnie z tego ostatniego powodu działalność pracownika giełdy wzbudziła wątpliwości. Ludwik Sobolewski został posądzony o lobbing, czyli wykorzystywanie swojej pozycji do wywierania wpływu na potencjalnych sponsorów. Rada nadzorcza GPW jeszcze przed świętami zawiesiła go w obowiązkach.

"Rada Giełdy wyraża dezaprobatę dla zachowania Prezesa Zarządu GPW, który wraz ze swoim podwładnym zaangażował się w pozyskiwanie środków dla potrzeb finansowania komercyjnej produkcji filmowej, będącej przedmiotem doniesień medialnych. W opinii Rady Giełdy stanowi to naruszenie zasad etyki w biznesie" - czytamy w komunikacie.

Ludwik Sobolewski odpierał zarzuty. - Produkcja filmu nie wiązała się dla mnie z żadną korzyścią majątkową. Mogła oznaczać korzyść osobistą, bo dla mojej partnerki była to interesująca propozycja zawodowa. Ja zresztą miałem mieszane uczucia - jedyne naciski w tej całej historii to były moje naciski na reżysera, bezskuteczne zresztą, by wyrzucił ze scenariusza scenę namiętnego pocałunku - mówił w rozmowie z „Nesweekiem”.

Klątwa faraona

Afera związana z filmem odbiła się szerokim echem w mediach. Tabloidy pisały, że Sobolewski straci miliony przez kochankę (w 2011 r. zarobił 1,8 mln zł), a media branżowe spekulowały, że cały skandal to tylko pretekst dla ministerstwa skarbu na pozbycie się niewygodnego prezesa.

Ostatnio do sprawy odniosła się po raz pierwszy Anna Szarek, która była gościem programu "Dzień Dobry TVN". - To szum medialny, który mnie dotknął. Nie spodziewałam się tego - powiedziała aktorka. - To dla mnie lekcja, jak funkcjonuje show-biznes - dodała.

Szumu medialnego przestraszyli się najwyraźniej producenci, którzy zmienili nazwę filmu z "Klątwy faraona" na "Last minute". W kinach będziemy mogli go zobaczyć pod koniec lutego.

Wydaje się, że najwięcej na aferze stracił Ludwik Sobolewski. 17 stycznia 2013 r. oficjalnie odwołano go z funkcji prezesa GPW. Jego miejsce zajął Adam Maciejewski.

Jan Bolanowski

Czytaj więcej: GPW ma nowego prezesa »

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)