Mała rewolucja w VAT
Nowy rok - nowe zasady rozliczania podatku od towarów i usług. Tym razem resort finansów przygotował sporo zmian, w tym takie, które - jak próbuje przekonywać - będą korzystne dla jego płatników. A kto najbardziej straci? No przecież nie fiskus.
Znów zmieniają się stawki. Nowe, oczywiście wyższe, zaczną obowiązywać od 1 kwietnia 2013 roku. Do kasy państwa więcej zapłacimy, kupując m.in. wyroby sztuki ludowej czy rzemiosła artystycznego, które do tej pory objęte były 8-proc. stawką. Po zmianach będzie to 23 proc. Ta sama wyższa stawka będzie nas obowiązywać przy zakupie kawy, herbaty i biletów do kina.
Ułatwienia dla przedsiębiorców
Od 1 stycznia 2013 roku wchodzi metoda kasowa dla małego podatnika. Mowa o firmach, których wartość sprzedaży nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym równowartości 1,2 mln euro. Sprzedając towary i usługi na fakturę, takie firmy podatek będą płacić dopiero po tym, jak otrzymają pieniądze, a nie jak teraz - po wystawieniu faktury. Fiskus wprowadził jednak ograniczenie - płatnik nie będzie mógł zwlekać z uregulowaniem podatku dłużej niż 180 dni.
A co jeśli w tym terminie nie otrzyma zapłaty za towar lub usługę? Z pomocą przychodzą przedsiębiorcom przepisy dotyczące długów. I od razu zmiana - termin uznania wierzytelności za nieściągalną został skrócony ze 180 do 150 dni. Warunkiem skorzystania z ulgi przez wierzyciela jest to, by dłużnik nie był w trakcie postępowania upadłościowego lub w trakcie likwidacji. Można to sprawdzić w bazie Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEiIDG) albo w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS). Jednocześnie wierzyciel nie ma obowiązku zawiadamiania dłużnika.
Ulga umożliwia wierzycielowi dokonania korekty rozliczeń VAT, zmniejszając podatek należny, wynikający z takiej niezapłaconej faktury. Wierzyciel może jej dokonać po upływie ustawowego okresu, pod warunkiem że zawiadomi o tym organ podatkowy. Jednocześnie dłużnik ma bezwzględny obowiązek korekty naliczonego VAT-u. Nie ma tutaj znaczenia, czy wierzyciel skorzystał z ulgi na złe długi czy nie. Przedsiębiorca, który nie dokona tej korekty może być obciążony dodatkowym zobowiązaniem podatkowym w wysokości 30 proc. kwoty podatku wynikającego z nieuregulowanych faktur, który nie został skorygowany. Te pieniądze trafią oczywiście do fiskusa.
Paragon przez 5 lat
Z końcem 2012 roku wygasa okres przejściowy skracający z 5 do 2 lat obowiązek przechowywania papierowych dokumentów kasowych. Od 1 stycznia 2013 roku firmy korzystające z kasy fiskalnej ponownie muszą przechowywać kopie paragonów z kas przez pięć lat.
Od nowego roku obowiązek stosowania kas rozszerzono na przedsiębiorców, których obroty w ciągu roku przekroczą 20 tys. zł. Do tej pory było to 40 tys. złotych. Zmiany dotyczą wszystkich podatników - i tych, którzy kontynuują swoją działalność, i tych, którzy dopiero ją rozpoczynają.
Odliczenie VAT dla aut z kratką? Zapomnij
Nie będą zadowoleni ci, którzy liczyli na możliwość pełnego odliczenia VAT przy zakupie samochodów z kratką oraz zużywanego przez nie paliwa.
Rząd, który początkowo chciał skorzystać ze zgody na czasowe ograniczenie takiego odliczenia jedynie do końca 2012 roku, zmienił zdanie, argumentując to walką z deficytem budżetowym i sytuacją ekonomiczną w Polsce.
Zamiast aut z kratką są inne metody odliczenia tego podatku. Jedną z nich jest kupno (lub wzięcie w leasing) pick-upa, czyli pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej poniżej 3,5 tony, wyposażonego w otwartą część, służącą do przewozu ładunków.
Aby skorzystać z tej możliwości, niezbędne jest spełnienie trzech warunków. Pierwszym z nich jest oczywiście powiązanie wydatków na użytkowanie takiego pojazdu z działalnością firmy. Drugim jest posiadanie dokumentacji, która potwierdzi, że auto to rzeczywiście jest pick-up. To odpowiedni wpis w dowodzie rejestracyjnym. Trzecim natomiast jest otwarta część do przewozu ładunków, w którą musi być wyposażone nadwozie.
Poza kupowaniem czy leasingowaniem pick-upa mamy możliwość przekształcenia naszego pojazdu w... bankowóz. Jednak tutaj należy uważać. Ministerstwo Finansów walczy o to, by całkowicie zakazać takich przeróbek, a urzędy skarbowe bardzo skrupulatnie zaczęły kontrolować przedsiębiorców, którzy zaczęli je użytkować. W związku z tym coraz więcej firm wycofuje się z przerabiania aut.
Resort finansów chce jednak od 1 stycznia 2014 r. wprowadzić jednolite zasady odliczania VAT-u od aut osobowych i samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t oraz paliw i innych wydatków eksploatacyjnych dotyczącej tych pojazdów. Zmiany mają zlikwidować odmienne traktowanie samochodów osobowych i samochodów z tzw. kratką. Jeśli więc przedsiębiorcy chcą skorzystać z odliczenia, to teraz jest dobry moment.
Michał Jankowski, Wirtualna Polska