Masło zyskuje na popularności. Rośnie popyt i cena
W okresie przedświątecznym sprzedaż masła jest około 10 proc. wyższa w porównaniu z okresem jesiennym. Częściej wybieramy też większe kostki. Średnia cena 200-gramowej kostki oscyluje wokół 5,5 zł - wynika z analiz Centrum Monitorowania Rynk. Jednak w hurcie ceny masła blokach są blisko 40 proc. wyższe niż przed rokiem
Masło w okresie przedświątecznym staje się produktem pierwszej potrzeby. Bez niego nie będzie licznych wypieków i potraw. Nic więc dziwnego, że w tym czasie popyt na nie rośnie, co potwierdziły "Wiadomości Handlowe".
- W okresie przedświątecznym sprzedaż masła ekstra jest około 10 proc. wyższa w porównaniu z okresem jesiennym - przekazała portalowi Agata Makowska, dyrektor ds. handlu OSM Łowicz.
W rządzie cieszą się z inflacji? Poseł ma teorię
Kupujemy większe
Dobrze sprzedaje się zarówno masło w kostkach, jak i innych odsłonach. - Konsumenci chętnie sięgają zarówno po wariant w kostce, jak i w formie osełki – wskazuje Dariusz Sapiński, prezes Grupy Mlekovita.
Czytaj również: Masło drożeje. Powody? Otwieranie gospodarki i sytuacja... w Nowej Zelandii
Wraz z większym spożyciem masła, znaczenia nabiera również jego rozmiar, a więc gramatura. W tym okresie zdaniem przedstawicieli rynku na popularności zyskują większe produkty.
– Trend, jaki zauważamy w okresie wzmożonego popytu na ten produkt, to także kupowanie większych porcji, dlatego poza masłem Łaciatym 200 g w ofercie mamy również tradycyjne osełki 300 i 500 g – komentuje z kolei Małgorzata Cebelińska dyrektor handlu SM Mlekpol.
Ceny rosną
Inflacja jednak wpłynęła na ceny produktów. Jak wynika z analiz Centrum Monitorowania Rynku, standardowa 200-gramowa kostka masła średnio kosztuje w Polsce 5,5 zł.
Jak wyjaśniają eksperci rynkowi, ceny wzrosły również w hurcie. Zdaniem Pawła Wyrzykowskiego, starszego analityka sektora food and agri w Banku BNP Paribas, spowodowane jest to z jednej strony niesłabnącym popytem, z drugiej, mniejszą niż przed rokiem podażą mleka u największego światowego eksportera masła – Nowej Zelandii.
- Dodatkowo dostawy mleka w UE nie wykazują tendencji wzrostowej. W konsekwencji pod koniec października 2021 roku ceny zbytu masła w blokach w Polsce były o 25 proc. wyższe od tych notowanych na koniec pierwszego półrocza i o blisko 40 proc. wyższe niż przed rokiem. Wzrosty cen masła konfekcjonowanego wyniosły odpowiednio 29 i 37 proc. - mówi "Wiadomościom Handlowym" Wyrzykowski.