MF: specjalna grupa ściga wyłudzenia VAT w handlu prętami stalowymi

Wyłudzeniami VAT w handlu prętami stalowymi zajmuje się specjalna grupa
operacyjna - poinformował w środę wiceminister finansów Maciej Grabowski. Według niego wprowadzenie
tzw. odwróconego VAT na obrót prętami trwałoby długo, ale nie jest to wykluczone.

MF: specjalna grupa ściga wyłudzenia VAT w handlu prętami stalowymi
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

13.02.2013 17:21

Odwrócony VAT jest procedurą, która przewiduje, że to kupujący, a nie sprzedający zobowiązuje się do odprowadzenia podatku.

Do resortu od jakiegoś czasu docierają sygnały o wyłudzeniach VAT w obrocie prętami stalowymi - powiedział Grabowski pytany w środę przez dziennikarzy na konferencji prasowej w Ministerstwie Finansów dot. podpisania przez Polskę i USA konwencji o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Wyjaśnił, że w związku z tymi sygnałami powołano specjalną grupę operacyjną, która zajmuje się wykrywaniem tego typu przestępstw. W jej skład oprócz inspektorów z urzędów kontroli skarbowej, policjanci oraz funkcjonariusze innych organów ścigania.

- Wydaje mi się, że ta grupa, w związku z tym, że połączyła swoje siły, odnosi już znaczące sukcesy - to są i zatrzymania i zabezpieczenia majątku i inne efekty. (...) Niestety sam system VAT jest narażony na te oszustwa i nadużycia. Będziemy zawsze się z tym problemem zmagać. (...) Mogę zapewnić, że ta grupa ścigania jest z pewnością priorytetem i dla ministra spraw wewnętrznych i dla ministra finansów i również dla prokuratury - powiedział. Dodał, że niedawno z podobnym sukcesem działała grupa operacyjna powołana w związku z nadużyciami dotyczącymi VAT w handlu złotem.

Pytany, czy w handlu prętami stalowymi można by wprowadzić tzw. odwrócony VAT (procedura ta obowiązuje w handlu złomem - przewiduje, że to kupujący, a nie sprzedający jest zobowiązany do odprowadzenia podatku) Grabowski poinformował, że potrzebna by była na to derogacja Unii Europejskiej, na którą Polska musiałaby czekać nawet rok. "Nie możemy czekać na odwrócone obciążenie VAT-em, tylko musimy działać od razu. Dlatego podejmujemy te działania" - powiedział.

Zastrzegł, że nie jest wykluczona zmiana przepisów ustawy o VAT, ale wprowadzenie takiego rozwiązania trwałoby długo. - Nasze efektywne działania operacyjne są metodą szybszą i wydaje się, że skuteczniejszą - dodał.

Przedstawiciele branży hutniczej zaapelowali w ubiegłym tygodniu o zmiany w prawie, które powstrzymałoby oszustów w handlu prętami zbrojeniowymi. "Mając na uwadze dobro polskiego przemysłu hutniczego, ochronę miejsc pracy oraz dobro uczciwych podatników, wspólnie apelujemy do Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej o przyjęcie, jako priorytetu w pracach na najbliższe dni wprowadzenie rozwiązań legislacyjnych w postaci mechanizmu odwrotnego obciążenia VAT w handlu prętami zbrojeniowymi" - napisali w stanowisku przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych przemysłu hutniczego.

Ich zdaniem narastający proceder wyłudzania podatku VAT na podstawie fikcyjnego handlu prętami zbrojeniowymi zagraża zakładom przemysłu hutniczego.

Także zdaniem prokuratury proceder wyłudzeń podatków w związku z fikcyjnym obrotem stalą, prętami zbrojeniowymi i metalami kolorowymi nasila się w ostatnim czasie. Pod koniec ubiegłego roku w samym tylko katowickim okręgu prokuratorskim prowadzono aż 38 postępowań w podobnych sprawach. W ubiegłym roku do sądów trafiło sześć aktów oskarżenia, które objęły 50 osób.

W największym, zakończonym przed kilkoma tygodniami śledztwie katowicka prokuratura okręgowa o wyłudzenie VAT-u na podstawie fikcyjnego handlu stalą oskarżyła 23 osoby. Na działalności tylko tej grupy Skarb Państwa miał stracić ponad 20 mln zł. Śledztwo w tamtej sprawie rozpoczęło się od doniesienia Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, który wykrył podejrzane przepływy na kontach firm zaangażowanych w proceder.

Okazało się, że oskarżeni stworzyli łańcuszek firm, zajmujących się fikcyjnym obrotem stalą i prętami. Dokumenty potwierdzały rzekome transakcje kupna i sprzedaży, w ślad za fikcyjnymi fakturami przelewane były pieniądze, w rzeczywistości pochodzące z wyłudzonego podatku VAT, pieniądze z przestępstwa były potem legalizowane. W dokonywaniu wyłudzeń najważniejsza była spółka działająca w Ostrawie, należąca do Polaka. Na wywóz towaru poza Polskę w obrocie wspólnotowym obowiązuje zerowa stawka podatku VAT. Po zgłoszeniu wywozu towaru za granicę grupa uzyskiwała zwrot VAT-u w wysokości 23 proc.

Według danych Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej w Katowicach w ostatnim czasie gwałtownie wzrosła różnica między deklarowaną (do Eurostatu) a zarejestrowaną przez resort finansów wielkością przywozu do Polski prętów zbrojeniowych z innych krajów UE. W 11 miesiącach ubiegłego roku Ministerstwo Finansów zarejestrowało przywóz o 618 tys. ton mniej prętów, niż zadeklarowano do Eurostatu. Różnica pomiędzy zadeklarowanym a zarejestrowanym przez kraje UE wywozem prętów z Polski wyniosła w tym samym czasie 361 tys. ton.

Źródło artykułu:PAP
stalwyłudzenia vatvat
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)