Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody

Makro oficjalnie zamknęło hale w czterech polskich miastach – Rybniku, Słupsku, Toruniu i Zabrzu. Po zamknięciu obiektów liczba hurtowni spadła do 25. Sieć od kilku lat zmaga się z rosnącymi kosztami i pogarszającymi się wynikami finansowymi.

Makro zamknęło hale w czterech polskich miastachMakro zamknęło hale w czterech polskich miastach
Źródło zdjęć: © AgencjaWyborcza.pl | foto-szczecin
Paulina Master

Zarząd Makro Polska cytowany przez portal dlahandlu.pl tłumaczy pogorszenie wyników finansowych głównie spadkiem popytu w sektorze HoReCa, czyli w gastronomii i hotelarstwie – kluczowych odbiorcach hurtowni.

Branże te odczuwają skutki osłabienia siły nabywczej Polaków po inflacji, a także rosnących kosztów pracy i energii. Zmiany te z kolei przekładają się bezpośrednio na mniejsze zakupy w hurtowniach Makro.

Zapukał do drzwi romskiej rodziny. Dostał wróżbę na całe życie

Sklepy Makro notują milionowe straty

Jak donosi portal, w roku obrotowym zakończonym 30 września 2024 r. Makro Polska zanotowało 250 mln zł straty netto, przy przychodach sięgających 6,9 mld zł. Strata była o 142 mln zł wyższa niż rok wcześniej. Skumulowana strata bilansowa wyniosła już 444,5 mln zł.

Ze stratami finansowymi zbiegają się zmiany personalne w spółce. Od 1 lutego 2025 r. stanowisko prezesa Makro Polska objął Emmanuel Pruvost, dotychczasowy dyrektor operacyjny.

Zastąpił Dominika Brannego, związanego z firmą od 2012 roku, który w ostatnich latach pełnił funkcję prezesa. Teraz, po zamknięciu czterech hal, sieć ogranicza działalność do 25 placówek w całej Polsce.

Kilkaset osób do zwolnienia

Restrukturyzacja to nie tylko redukcja placówek, ale także zatrudnienia. Jak pisaliśmy w WP Finanse, w wyniku zwolnień pracę w Makro miało stracić około 400 pracowników, w tym 67 osób z toruńskiego oddziału. Wielu z nich pracowało w Makro od samego początku, czyli od 18 lat. Firma w związku ze zwolnieniami grupowymi przekazała tę informację do Powiatowego Urzędu Pracy w Toruniu, który rozpoczął wspólną akcję z Centrum Wsparcia Biznesu.

– Chcielibyśmy za pośrednictwem mediów zwrócić się do wszystkich firm poszukujących pracowników na stanowiska zbieżne z określonymi przez Makro i zachęcić je do przesyłania ofert – mówił Łukasz Szarszewski, dyrektor Centrum Wsparcia Biznesu w Toruniu.

Makro podkreślało, że zmiany są niezbędne, aby dostosować się do dynamicznie zmieniającego się rynku. Firma planuje skupić się na rozwijaniu innych obszarów działalności, które mają przynieść lepsze wyniki finansowe.

Wybrane dla Ciebie
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Milioner stawia wieżę widokową. Mieszkańcy mają wątpliwości
Milioner stawia wieżę widokową. Mieszkańcy mają wątpliwości
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"