Minister finansów Czech na szczycie G20: regulacja rynku finansowego bez rewolucji
Regulacja globalnego rynku finansowego stoi w
obliczu zmian, ale nie będą to zmiany rewolucyjne - powiedział w
czwartek minister finansów Czech Miroslav Kalousek na briefingu w
Londynie, gdzie trwa szczyt G20.
02.04.2009 | aktual.: 02.04.2009 17:00
_ Nie będzie rewolucji w regulacji. Obecnej regulacji (krytykowanej jako nie dość skrupulatna - PAP) nie zastąpi nowa, sprawowana twardą ręką, ale dotychczasowy system czekają zmiany _ - wskazał.
Kalousek wspomniał w tym kontekście o potrzebie poddania większemu nadzorowi prywatnych grup kapitałowych oraz funduszy hedgingowych. Te ostatnie obwiniane są m.in. o spekulacyjną sprzedaż akcji obliczoną na spadek ich wartości, a tym samym pogłębianie spadkowego trendu na rynku akcji.
_ Potrzebny też jest lepszy system wczesnej sygnalizacji ryzyka dla globalnego rynku finansowego i uregulowanie kwestii toksycznych aktywów obciążających zestawienia finansowe banków _ - dodał Kalousek.
Według czeskiego ministra w czasie obrad szczytu nie było presji na rządy poszczególnych państw, by zwiększyły działania fiskalne z myślą o ożywieniu gospodarki i nie zapadły żadne ustalenia w tej sprawie.
_ Uznano, iż działania fiskalne pozostaną w gestii poszczególnych rządów, które muszą odczekać na rezultaty wcześniej podjętych działań, zanim zdecydują, co dalej _ - wyjaśnił Kalousek.
Wyraził też opinię, że spór w. Brytanii z Francją i Niemcami w sprawie działań fiskalnych (zwiększenia wydatków publicznych i ulg podatkowych)
jest wyolbrzymiony.
_ UE przeciwna jest nowym pakietom stymulowania gospodarki i to stanowisko zostało na szczycie zaakceptowane. Rolą UE nie jest mediacja w sprawach polityki fiskalnej dużych krajów członkowskich _ - zaznaczył czeski minister.