Mniej księży i mniej wiernych

Chętnych by wstąpić do seminarium coraz mniej a kościoły powoli zaczynają świecić pustkami.

Kościół ma powody do niepokoju. Z badań Rady Duszpasterstwa Powołań wynika, że podczas ostatniego naboru, czyli w 2008 r., do seminariów duchowych zgłosiło się 695 młodych mężczyzn. To ponad 10 proc. mniej niż rok temu - podaje "Gazeta Wyborcza".

Liczba chętnych topnieje w zaskakującym tempie. W ciągu kilku lat, liczba kandydatów spadła o ponad 40 proc. - Ten spadek to wyzwanie dla Kościoła. Jedną z przyczyn jest na pewno kultura antypowołaniowa, która utrudnia człowiekowi podjęcie radykalnej decyzji na całe życie. Do negatywnego obrazu Kościoła przyczyniają się często media. Ale trzeba też pytać o jakość duszpasterstwa. O to, czy my, księża, dajemy ludziom wystarczające świadectwo. W kościele też można, niestety, znaleźć czasem przykłady kultury antypowołaniowej - powiedział dla "GW" bp Wojciech Polak, delegat Episkopatu ds. powołań.

Kryzys dotyka również zakony, szczególnie żeńskie. Jak podała "Gazeta Wyborcza" opinie na temat kościoła są zaskakujące. 26 proc katolików wyznało, że zna księży żyjących w konkubinacie. Aż 40 proc. twierdzi, że spotkało księży, którzy są chciwi i lekceważą wiernych. Nie było by w tym nic szokującego gdyby nie fakt, że ankieta została przeprowadzona wśród osób wierzących i praktykujących.

W dodatku najczęściej tych, których w parafiach wskazali proboszczowie. Jak powiedział dla "GW" ks. Prof. Witold Zdanewicz, szef ISKK - "Są to opinie ludzi, którzy cieszą się zaufaniem księży i z troską patrzą na Kościół. Takich danych nie odnotowaliśmy chyba nigdy, w żadnych badaniach".

Puste kościoły

Zgodnie z danymi ISKK, na niedzielne msze chodzi 40 proc. katolików. To o 7 proc. mniej osób niż w 2000 roku. - Gdyby ten spadek się potwierdził i utrzymywał, za 20 lat mielibyśmy faktycznie puste kościoły. Ale to nie jest możliwe. Za wcześnie na requiem nad religijnością w Polsce - stwierdził dla "GW" ks. Prof. Janusz Mariański z KUL.

Ludziom nie podoba się również fakt iż Episkopatach nie jest jednogłośny. Aż 60 proc. uważa, że biskupi wygłaszają sprzeczne poglądy na temat Radia Maryja - podała "GW".